Skończyłam bluzeczkę.Tę właśnie:))
Chuda nie ma ramion więc rękawki dziwnie wyglądają,na ludziu nie falują tak.
Za pomocą rzędów skróconych dodałam parę rzędów z przodu na biust żeby się przód nie zadzierał,niestety widać miejsca gdzie nawracałam,oczka się tam trochę rozlazły.
Włóczka Mano (Lana Grossa ),90% bawełna,10% poliamid, 5 moteczków ,50g/150m,szydełko nr 2,druty -3,5Po 12 kwadratów na górze i na dole.Wzór kwadratów pochodzi z letniej Diany Special chyba sprzed dwóch lat.
Do pasa z kwadratów szydełkiem nabierałam oczka.
Życzę wszystkim zaglądającym miłej ,pogodnej niedzieli:)))
Anabell-niestety żrą i jest to prawdziwa plaga :(Ale w tym roku jeszcze ich nie widać,może za sucho było.
Violetta-już jestem ,na dzierganie chętnie się piszę,byle przed 16 czerwca i nie 9 czerwca,bo wtedy Basia-fanaberia pokazuje we Wrocławiu jak prząść na wrzecionie :)
Eve-jank-oj,przydałoby się ale skoro nie ma to trzeba kombinować jak najlepiej wykorzystać to co jest:))
Tereska-rzeczywiście ,poszalałam,czasem dobrze jest poszaleć.A kurki są śliczne,będą czekać na następną wielkanoc :)
Atina-też nie powinnam kupować włóczek,ale znów to zrobiłam:( Z zamiarem kupna manekina nosiłam się od dawna i wreszcie się zdecydowałam.
Kryska-jasne,kubek najcenniejszy :)A że sobie pofolgowałam ,no,nie da się ukryć.Ale to takie przyjemne....:)))
aniam1009-przyznaję,że manekin cieszy mnie niezmiernie:)
Anust-rozpakowywanie paczek to ogromna frajda,tak samo jak kiedyś z listami było,teraz już prawie nikt listów nie pisze i tylko zamówione paczki nam pozostały:)
Elusiek-to mnie pocieszylaś i rozgrzeszyłaś z ta wełną a skoro tak,to dzisiaj znów kupiłam :)))Ta Regia to nawet nie wiem na co,jakieś plany co do niej miałam ale ponieważ zamawiałam ją dość dawno to już zapomniałam :(
Niezmiernie mnie cieszy,że Ci się tak ładnie kojarzę a sąsiadkami już od tygodnia jesteśmy i nawet dziś w J.G.byłam:)Pamiętam,że jesteśmy na rower umówione na razie jednak mój rower (a właściwie syna,ja sie nie dorobiłam ) muszę do naprawy oddać ,mam nadzieję że zdążą mi naprawić zanim wyjadę.Pozdrawiam:)
Śliczna bluzeczka!
OdpowiedzUsuńFajnie wyszła. Z ciekawością podejrzałam łączenie części, bo nigdy tego nie robiłam, jakoś tak wyszło :)
OdpowiedzUsuńo jak ładnie wygląda ta bluzeczka świetny efekt z tymi elementami:) co do dziergania wstawię notkę na blogu zobaczymy czy się uda zorganizować wspólne dzierganie :) a jak się nie uda to może z Elą się spotkamy i podziergamy...? pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się ale rezultat jest wspaniały:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Bardzo ładnie wyszła Ci bluzeczka. Kwadratowe elementy dodają jej uroku.
OdpowiedzUsuńWiem, że to zabrzmi banalnie, jak napiszę, że bluzeczka jest urocza, ale...ona taka właśnie jest! :-)))) Bardzo ładne połączenie szydełka z drutami i ten kolorek, taki lekki, letni.
OdpowiedzUsuńA z rowerkiem u mnie chwilowo kiepsko... Tydzień temu ukradłam złodziejowi moją ławkę i ... zostałam ukarana... coś mi w kręgosłupie "pykło" (jak to mówi moja córka) i czekam teraz na wizytę u lekarza. Nie wiem, po prostu co mi się stało. Stąd też moja opieszałość dziewiarska, bo w żadnej pozycji nie było mi zbyt wygodnie. Czuję się już lepiej i kontrolnie na małą przejażdżkę się dziś wybiorę. Okaże się :-)))
A ze spotkaniem - to jeszcze się dogadamy, jest troszkę czasu i bardzo mi zależy, żebyśmy się spotkały w szerszym gronie. Pozdrawiam serdecznie.
Ładna i oryginalna bluzeczka Ci wyszła.
OdpowiedzUsuńŚwietna i efektowna bluzeczka :))
OdpowiedzUsuńCudna i już!
OdpowiedzUsuń