Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

piątek, 1 lutego 2019

Przeróbka dziwadła w zwyklak

      W poprzednim poście pisałam m.in.o letnim pruciu i przerabianiu.Dobrze mi się pruło  to z rozpędu sprułam jeszcze to dziwadełko.Też założone kilka razy,potem urosłam i -jak wiele innych-leżakowało na półce ,czym mnie mocna irytowało.Bo to wiecie,garderoba pęka w szwach a chodzić nie ma w czym:)).
 O dziwo, jakoś od razu wzięłam się za przerabianie tej bawełny na coś bardziej noszalnego.Zamiast dziwadła wyszedł najzwyklejszy pod słońcem sweterek,absolutna ,robiona od góry prościzna.Jedyną ekstrawagancją są kolorowe wykończenia.Zwyklak noszony już od lata,bawełna mięciutka i przyjemna,bardzo fajnie się nosi.

 Na zdjęciach powyżej trochę widać że dół się wywija i nie leży dobrze.Choć sweterek nosiłam to jednak ten dół trochę mnie wkurzał.W końcu się sprężyłam,sprułam to wrzosowe na dole i przerobiłam ściegiem francuskim, troszeczkę go też wydłużając.Teraz jest zdecydowanie lepiej.

Dni zrobiły się zdecydowanie dłuższe i choć jeszcze zima mocno trzyma to mnie już wiosna w głowie.Nazamawiałam już sobie nasion rozmaitych bo skoro raczej nie wyjadę na dłużej to będę się mogła bardziej pod gruszą rozszaleć:)))
Tymczasem  z tej wiosennej niecierpliwości zaczęłam wyrabiać domowo-cmentarne wiosenne dekoracje:)))




Aby do wiosny :)))