Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

czwartek, 8 września 2011

     Od przyjazdu do domu wpadłam w wir porządków, o które to mieszkanie od dawna się prosiło.Dziecię mnie opuściło,poszło do pracy w miejscu dość odległym więc przynajmniej w tygodniu jest spokój,przyjeżdża tylko na weekend.W przerwach udało mi się dokończyć tę kolorową papugę ale nie mogę powiedzieć żebym z niej szczególnie zadowolona była.Chyba będzie prucie.Zdjęć też nie ma gdzie zrobić bo znów pada :(Znów takie komórkowe

 Chyba jesień idzie bo mi się zachciało czapkę robić,ta tutaj mi się spodobała i pomyślałam ,że spróbuję.To jakoś niesprawiedliwe jest,że z każdym kolejnym rokiem bardziej potrzebuję czegoś na głowę i z każdym rokiem gorzej w tym czymś  wyglądam . I w tym wypadku nie było inaczej :( Dziergałam z byle czego czyli co tam leżało akurat pod ręką,leżał akryl i bawełna.Zrobiłam tak jak oryginał ale nie było najlepiej,dorobiłam niewielki daszek bo czasem to pomaga ale też niewiele pomogło.
To wystraszone spojrzenie to jak siebie w lustrze zobaczyłam :)

Obie rzeczy pokazuję z kronikarskiego obowiązku bo chwalić się nie ma czym.

Pochwalę się tylko moimi firaneczkami,z nich jestem zadowolona ale tylko gdy wiszą ,bo jak przychodzi do prania i ,co gorsze,napinania, to już nie koniecznie.
I jeszcze podczas porządków natknęłam się  w kąciku na prawie zapomnianą lampkę..Abażur do niej zrobiłam chyba z 25 lat temu i tak sobie stoi do dzisiaj.Wzór chyba z Przyjaciółki choć tak naprawdę to już nie pamiętam.
A teraz idę się katować widokiem waszych perfekcyjnie wykonanych cudeniek,Kudy mnie do was :(

Spokojnej nocy ,miłych snów:)

1 komentarz:

  1. Chusta jest po prostu kolorowa i optymistyczna. Rozjaśni ponure jesienne dni.
    A w czapkach - hmmm większość kobiet narzeka, że wygląda fatalnie (ja też), ale kiedy jest zimno trzeba je nosić i już. Prawdę mówiąc czyniłam różne próby dobrania sobie okrycia głowy na zimę- wszystkie niesatysfakcjonujące. Więc się nie martw i czapkę noś.

    OdpowiedzUsuń