Drutowałam sobie bez jakiegoś planu,wymyślałam ciąg dalszy w trakcie robótki i wyszło coś takiego.Włóczka to mikrofibra Diva firmy Alize,100g/350 m,która kupiłam nie wiadomo na co i postanowiłam ją po prostu wypróbować.Spodobała mi się,jest ciężka,połyskująca,ma ładny "jedwabny"połysk,układ kolorów też mi się podoba.Nie jest specjalnie wydajna,na to coś o wymiarach(+/--trudno to dokładnie zmierzyć) 145/47 cm wyszło mi 1,5 motka.Wyrób to raczej ozdobnik niż szyjogrzej.Blokować się nie daje,trzeba było żelazkiem potraktować.Można było się nie wysilać z wzorem bo i tak go nie widać.Robiłam na drutach nr 4.W sumie jestem zadowolona :)
Miłego ,słonecznego dnia wszystkim życzę :))
Chusta wyszła niezwykle udana. Podoba mi się. A te kwiatki na zdjęciu nazwy bloga to kosmos?
OdpowiedzUsuńTak,kosmos,według mnie jedne z najładniejszych kwiatów letnich.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna chusta.
OdpowiedzUsuńfajna chusta
OdpowiedzUsuń