-To dokąd jedziemy?
-No,właściwie to nie wiem...
-Może Karpacz czy Szklarska...?
-Myślałam raczej o okolicach Wałbrzycha...
-Ok.Wałbrzych może też być.To jedziemy,pomyślimy po drodze gdzie dokładnie.
I pojechaliśmy.
Po drodze był Książ.No to na spacer do Książa.
Parking na łące 8 zł ale pod zamkiem jeszcze więcej a do zamku z łąki niedaleko :)
Do środka nie wchodziliśmy,niedawno tam byliśmy.Chcieliśmy raczej pospacerować po przepięknym parku wokół zamku.
Rzeźby wokół dziedzińca.
Odważne(i sprawne! )dzieciaki schodziły w dół diabelską ścieżką.
Akcent robótkowy.Wzięłam mój sweterek-niby-ogoniasty na sesję zdjęciową.Miałam nadzieję,że w plenerze przynajmniej kolor właściwy wyjdzie ale uparcie niebieski jest,wciąż nie petrol :)
Na zamkowym dziedzińcu natknęliśmy się na taką mapkę.Popatrzyliśmy i ...tu nie byłam,tu też i tam też nie, a więc jedziemy...:))
...kierunek Polanica.
Cdn
Do zobaczenia w Polanicy Zdroju.
Ogoniasty, chociaż na niebiesko, prezentuje się świetnie. A wycieczka ciekawa - lubię czytać i oglądać relacje z miejsc, których nie znam.
OdpowiedzUsuń