Ponieważ trafił mi się kierowca,kazałam się powozić po najbliższej okolicy w celu pstryknięcia paru fotek.Bo okolica piękna jest.Zdjęcia robione z samochodu nie są najlepsze niestety.Zapuściliśmy się w jakieś zapomniane wioski,drogami pełnymi dziur ale za to z pięknym krajobrazem,w dali widać było nawet Śnieżkę.
Po drodze spacerowały sobie indyczki a w pewnym momencie po prostu się skończyła.
Natknęliśmy się na ruiny zamku Niesytno. Kiedyś siedziba rycerzy rabusiów, następnie bogatych śląskich rodów, obecnie zapomniany i zniszczony. Niestety wejście tam jest ze względu na niebezpieczeństwo zawalenia niewskazane.Z drogi też niewiele było widać,wszystko zarośnięte bujną roślinnością.
Dla zainteresowanych podaję link do strony gdzie można znaleźć wszystko o tym zamku,również wizualizacje pokazujące jak wyglądał dawniej.
Jedziemy dalej
Najstarsi ludzie,w tym i ja, pamiętają,że górą dawniej jeździły pociągi,teraz po pociągach zostały tylko wspomnienia.
I znów ruiny tym razem pałacu w Starych Rochowicach(niem. Schloss Alt Röhrsdorf).Został wzniesiony w 2. poł. XVIII wieku. Przebudowany w XIX i XX wieku. Do 1945 należał do kompleksu dóbr rycerskich hrabiów Hoyos. Obecnie jest zrujnowany.
Zabudowania należące do pałacu,popegeerowska rzeczywistość.
Na tych terenach takie pałace były w prawie każdej wsi.Niektóre miały szczęście i zachowały sie w dobrym stanie,niestety większość jest tak jak ten zrujnowanych.
Ale świeżo wyremontowany kościółek
I jeszcze jeden piękny widok.
Życzę wszystkim wspaniałego weekendu :))
Kocham takie szybkie wyprawy dla oka ucieszenia :)
OdpowiedzUsuńPiękne pałace - szkoda, że skazane na zagładę. Dobrze, że je pokazujesz.
OdpowiedzUsuń