Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

sobota, 9 lipca 2011

Wrocławskie klimaty

      Na przeglądzie pan przeglądający zaordynował mojemu autku wymianę paru części no więc poszło autko do pana mechanika Tomka a ja w miasto.W miasto Wrocław gwoli ścisłości.Nie chciało mi się wracać autobusem na moją prowincję,postanowiłam poczekać na miejscu.Pogoda dopisała więc były np. spacery po wrocławskich pięknych parkach,których nigdy nie mam dość.A w mieście spotkałam po drodze kilku z miejscowych krasnali.




I zwierzęta prowadzone na rzez na Jatkach,dawniej ulicy handlarzy mięsem dziś artystów.
Poznałam nowego przyjaciela :)
A po trudach szwendania odpoczynek w kawiarni na wrocławskim Rynku gdzie  deserem trzeba się było z bezczelnymi wielkomiejskimi wróblami podzielić :))

Żeby nie było,że tylko leniuchowałam
U mamy na działce podłubałam sobie trochę ale...naturalnie do sprucia.Wzięłam za cienkie druty i muszę od nowa zaczynać,nawet nie wiem co to właściwie będzie :))Moje pomysły ewoluują w trakcie i zwykle efekt końcowy jest trudny do przewidzenia.

I tak to niewiele zdziałałam ale spędziłam miło dwa dni.

Antosiu,bolerko już mi dobrze służy a dzialka nie moja niestety,moja zapuszczona i własnie się do niej zabieram :)

Antonino,dziekuję.Urlop jak dotąd mało wypoczynkowy tak wiele spraw do załatwienia :)


Słodkich snów życzę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz