Krzesła są stare ale J.nie pamięta jak stare.Co mnie,robótkowiczkę szczególnie zachwyca i co chciałam Wam pokazać to obicia.Obicia są ręcznie haftowane i nie mogę się na nie napatrzeć,co za robota.
A moje robótki wloką się powoli,rozpoczęłam kolejne dwie nie kończąc poprzednich.
Białe ma być niemowlęcą sukienką a niebieskie chustą ale czy będzie...Jakoś sama nie wiem czego mi się chce ale może to minie wkrótce.
Miłego dnia :)
Krzesła robią wrażenie. Robótki ciekawie się zapowiadają
OdpowiedzUsuńKrzesła rzeczywiście są dziełem sztuki. Czekam na postęp robótek.
OdpowiedzUsuń