Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

     Właśnie wróciłam z zakrapianej piwem pożegnalnej kolacji więc proszę o wyrozumiałość jeśli pisanie będzie nieco nieskładne :))
 Jutro rano wyruszam na spotkanie nowego.Dobrego czy złego-okaże się.Nie żegnam się na amen bo zostaje tu jeszcze na przechowanie cała góra moich klamotów.Nie do wiary ile człowiek tego uzbiera w niedługim czasie,samej włóczki ogromna reklamówka :)No i auto też zostaje bo nie wiem czy zdołam w samym centrum Bonn jakieś miejsce do dłuższego parkowania znaleźć.Więc wrócę tu jeszcze po swój dobytek.
Nie było mi tu żle.
A to mała próbka koncertu jakich wiele wysłuchałam w tym domu.Helmut w stroju wieczorowym czyli piżamie. Repertuar różnorodny,od Chopina do popularnych szlagierów :)Wykonanie też różne w zależności od ilości wypitego piwa :)Ale na ogół dobre o ile ja to ocenić potrafię.
Usłyszałam tu po raz pierwszy fortepian na żywo i tak na wyciągnięcie ręki.I to był wstrząs.To jednak coś zupełnie nieporównywalnego z muzyką słuchaną z radia czy płyty.
No a teraz dobrej nocy życzę :)

Nie wiem kiedy tu zajrzę bo prawdopodobnie na mobilny internet tylko liczyć mogę.Już sobie konto doładowałam żeby nie być całkowicie odcięta od świata(internetowego )ale co to za internet :((

Antonino dziękuję za życzenia :)

3 komentarze:

  1. Zaczęłam przeglądać Twój blog i muszę przyznać , że masz świetną wydajność. W stosunkowo ,krótkim czasie zrobiłaś bardzo dużo , ładnych rzeczy. Życzę Ci udanego wyjazdu i nie przestawaj dziergać. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia!
    i duzo wolnego czasu na dzierganie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymaj się. Pomyślności. Czekam na nowe wpisy (w miarę możliwości).

    OdpowiedzUsuń