Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

niedziela, 28 sierpnia 2011

Ogoniasty w Bonn

    Robota przy swetrze posuwa się naprzód ale zaczyna mi włóczki brakować.Może uda mi się jeszcze motek dokupić bo akurat tutaj ją kupowałam.Jeśli nie to rękawy będą po prostu krótkie a nie długie tak jak chciałam.To są przyjemności bycia grubasem,normalnej kobiecie jeszcze by zostało na sweterek dla dziecka :).


Aparat uparcie pokazuje kolor niebieski podczas gdy w rzeczywistości jest to petrol,właśnie kolor mnie skusił.Już widać ,że będę w tych puchatościach jak niedźwiedź wyglądać ale brnę uparcie dalej:).

     Jeszcze kilka fotek z okolicy.Strasznie mi się podobają miejsca gdzie jest pełno drzew.Tu tak jest i jakoś nikt się nie przejmuje że jesienią jest pełno liści albo mogą się wywrócić podczas burzy.Wzdłuż mojej ulicy(w Polsce) dawniej rosły przepiękne lipy,gdy się patrzyło z okna widać było morze zieleni i ten zapach gdy kwitły.Dziś nie ma ani jednej,rzekomo stanowiły zagrożenie.Jakie?Jest dla mnie tajemnicą.Posadzono co prawda parę jarzębinek jednak to nie to samo,choć ładne.Jedna lipa ostała się na naszym podwórzu ale prawie wszyscy sąsiedzi stają na głowie żeby ją wyciąć-bo przecież kiedyś tam może się przewrócić.Na razie osiągnęli tyle ,że lipa została mocno przycięta.Boli mnie każde wycięte bez potrzeby drzewo.Dlatego zazdroszczę Niemcom u których jest tak zielono. 


Obandażowane drzewa
Ta ciasna stara zabudowa pięknie wygląda ale ma też wady np.śmietniki które musza stać na ulicy bo dawniej nie przewidziano na nie miejsca.Nie wygląda to estetycznie a i nie pachnie różami.
I ciekawostka.Auto robótkowiczki?:))
I to byłoby na tyle :)

Antonino moja wersja ogoniastego jest tylko"na motywach"tego z Dropsa,nie ma to być wierna kopia:)
Anulinko bardzo się cieszę że Ci się u mnie podoba i jest mi bardzo miło że chcesz tu zaglądać :)

Miłej niedzieli :))

Pogoda się znów psuję a ja sie na wycieczkę po zabytkowym starym cmentarzu wybieram :(((

2 komentarze:

  1. Szkoda, ze Ci włóczki brakuje, bo ogoniasty wydaje mi się ładniejszy z długimi rękawami. Może jeszcze dokupisz?. A kolor na fotce faktycznie taki szafirowy - wierzę Ci na słowo, ze to petrol. sweter będzie ładny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zaczęłam dziergać"ogoniastego "-zrezygnowałam:)
    Twój jest świetny!!!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń