Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

niedziela, 14 sierpnia 2011

Moje rozdawnictwo nie cieszyło się,powiedzmy,powodzeniem ,zostało wiec  zamknięte.Co tam,są większe nieszczęścia,np.jestem zaproszona na urodzinowe przyjęcie na tarasie a za oknem od rana coś takiego
Na zdjęciu może nie widać tego dokładnie ale to nie pada,to leje :(Mam nadzieję,że do 12 choć trochę przestanie.
Do tego dopadła mnie jakaś wredna alergia i całą twarz mam w swędzących czerwonych plamach,leki antyhistaminowe sprawiają że chodzę lekko nieprzytomna a jakby tego było jeszcze mało to się jeszcze przeziębiłam i męczy mnie katarzysko . I,co jest już najgorsze,znów przytyłam :(((

Ale udało mi się skończyć sweterek.


Sweter wygląda na przykrótki ale taki miał być .Poza tym nie był blokowany i wyraźnie widać że potrzebuje ułożenia.

Włóczka Peru firmy Junghans-Wolle,35% alpaka,50% polyakryl,15%wełna  ,50g/94m  ,druty 3,75 ,zużyłam 9 motków.Sweter robiony jest w całości od dołu,rękawy od góry,przy okazji zszywania ramion nauczyłam się kiczenera.Ramiona wyszły mi trochę bardziej opadające niż powinny ale uznałam że tak może zostać.

Lakier na paznokciach juz wysechł a więc idę się szykować do wyjścia,jak każda prawdziwa kobieta potrzebuję na to sporo czasu :))

Miłej niedzieli :)

1 komentarz:

  1. Sweterek wygląda na bardzo udany - ma ładny ażur i pomysłowe wykończenie rękawów.

    OdpowiedzUsuń