Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

sobota, 25 czerwca 2011

Nic specjalnego nie mam do pokazania,niczego nie skończyłam choć kilka robótek rozgrzebanych leży.




 W bolerku chciałam mieć prosty brzeg ale zaczął się podwijać,wykończyłam je dookoła półsłupkami i teraz brzeg jest sztywniejszy.Muszę dorobić jeszcze rękawy,mają być wrabiane nie doszywane.Jeszcze w ten sposób rękawów nie robiłam więc muszę się nad tym trochę skupić a do skupienia  to mi akurat daleko.
   Powoli zbieram się do podróży i mam już klasyczną Reisefieber.Jak zwykle.Mam wrażenie,że z niczym nie zdążę,że zapomnę o różnych sprawach do załatwienia.A tu jeszcze trzeba olej  w aucie sprawdzić i może-o zgrozo!-dolać,oponki dopompować ,płyn uzupełnić - przed czym wzdraga się moja na wskroś nietechniczna dusza.I żadnego chłopa w zasięgu wzroku,na którego dało by się to zwalić :(
A przede mną, było nie było, dobrze ponad 800 km.
W takim stanie ducha mogę tylko "bezmyślne"rzeczy robić,dzierga się więc szal do tuniki bo niestety nie udało mi się znalezć odpowiedniego koloru gotowca.Muszę go do czwartku skończyć.
W estończyku przerobiłam raptem kilka rzędów i poleży najpewniej do mojego powrotu.
 
Wywlokę może jakiegoś starocia i pokażę,coś tam się wcześniej też robiło.Będą to dwa szale Annis ale wersja uproszczona bez pęczków.Pierwszy to zwykły akryl ale udanie robi za coś lepszego :)

 Drugi zrobiłam dla koleżanki z niewiadomego składu moheru znalezionego na flomarkcie
Więcej zdjęć tutaj gdyby ktoś miał ochotę obejrzeć :)Planuję kolejny,tym razem z porządnej wełenki i z pęczkami.Może kiedyś mi się uda,bo wiecie jak to jest,ciągle coś włazi na druty bez kolejki ;)

A,i jeszcze coś się robi ale to może pokażę jeśli coś z tego wyjdzie a teraz biorę się do szycia.

Witam nową obserwatorkę Małgorzatę i dziekuję za słowa uznania :)
Antosiu chustę z listkami bardzo fajnie i szybko się robi,też planuję jeszcze jedną :)
Antonino cieszę się,że Ci się moje chusty podobają.Wzór szala należy też do moich ulubionych,głównie dlatego  że daje się go robić w każdych warunkach :)

Miłego dnia :)
                                                  

1 komentarz:

  1. Ładne te Twoje szale.
    A z brzegiem, który się podwija radzę sobie robiąc, jak ty rząd półsłupków, a następnie jeszcze jeden rząd oczek rakowych, które dobrze ten brzeg usztywniają.
    Życzę Ci szczęśliwej podróży.

    OdpowiedzUsuń