W bolerku chciałam mieć prosty brzeg ale zaczął się podwijać,wykończyłam je dookoła półsłupkami i teraz brzeg jest sztywniejszy.Muszę dorobić jeszcze rękawy,mają być wrabiane nie doszywane.Jeszcze w ten sposób rękawów nie robiłam więc muszę się nad tym trochę skupić a do skupienia to mi akurat daleko.
Powoli zbieram się do podróży i mam już klasyczną Reisefieber.Jak zwykle.Mam wrażenie,że z niczym nie zdążę,że zapomnę o różnych sprawach do załatwienia.A tu jeszcze trzeba olej w aucie sprawdzić i może-o zgrozo!-dolać,oponki dopompować ,płyn uzupełnić - przed czym wzdraga się moja na wskroś nietechniczna dusza.I żadnego chłopa w zasięgu wzroku,na którego dało by się to zwalić :(
A przede mną, było nie było, dobrze ponad 800 km.
W takim stanie ducha mogę tylko "bezmyślne"rzeczy robić,dzierga się więc szal do tuniki bo niestety nie udało mi się znalezć odpowiedniego koloru gotowca.Muszę go do czwartku skończyć.
W estończyku przerobiłam raptem kilka rzędów i poleży najpewniej do mojego powrotu.
Wywlokę może jakiegoś starocia i pokażę,coś tam się wcześniej też robiło.Będą to dwa szale Annis ale wersja uproszczona bez pęczków.Pierwszy to zwykły akryl ale udanie robi za coś lepszego :)
Więcej zdjęć tutaj gdyby ktoś miał ochotę obejrzeć :)Planuję kolejny,tym razem z porządnej wełenki i z pęczkami.Może kiedyś mi się uda,bo wiecie jak to jest,ciągle coś włazi na druty bez kolejki ;)
A,i jeszcze coś się robi ale to może pokażę jeśli coś z tego wyjdzie a teraz biorę się do szycia.
Witam nową obserwatorkę Małgorzatę i dziekuję za słowa uznania :)
Antosiu chustę z listkami bardzo fajnie i szybko się robi,też planuję jeszcze jedną :)
Antonino cieszę się,że Ci się moje chusty podobają.Wzór szala należy też do moich ulubionych,głównie dlatego że daje się go robić w każdych warunkach :)
Miłego dnia :)
Ładne te Twoje szale.
OdpowiedzUsuńA z brzegiem, który się podwija radzę sobie robiąc, jak ty rząd półsłupków, a następnie jeszcze jeden rząd oczek rakowych, które dobrze ten brzeg usztywniają.
Życzę Ci szczęśliwej podróży.