Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

poniedziałek, 19 marca 2012

Poniedzielnie :)

   Niedziela szczęśliwie minęła i nawet pogoda zdaje się z tego cieszyć bo wyszło słońce.Niektórzy już wiedzą,że jestem dziwadłem nie znoszącym niedziel i lubiącym poniedziałki,choć akurat  dzisiejszy zaczął się  o godzinę za wcześnie i w związku z tym nieco nerwowo :)
Tam,nerwowo-wściekłam się po prostu za tę godzinę :))
    Ale,co to ja właściwie chciałam napisać...
Aha,chciałam się pożalić,że drugi tydzień diety nie jest już tak spektakularny jak pierwszy :(Po trzech dniach tylko niecałe kilo zamiast trzech.Za to wczoraj znów spadło mi mocno ciśnienie,ledwo się do domu dowlokłam,ze 140 na 116 to się odczuje.Wczoraj nie wytrzymałam i najadłam się do syta,co prawda tylko owoców, a te niby wolno było ile się chce ale mam podejrzenie graniczące z pewnością ,że moje "ile się chce"nie jest tym samym "ile się chce" o którym mowa w opisie diety :)))
No nic,zobaczymy po tygodniu jak będzie.W końcu kilo to i tak lepiej niż nic,prawda?

Robótkowo -powoli dzieje się sweter
Gotowe są części przodów,tył i częściowo rękawy.Przody wyglądają ok ale tył mocno podejrzanie,na razie się blokuje zobaczymy później czy nie będzie czasem pruty :(Ale wełna z tych grubszych więc nawet jeśli, to nie taka tragedia :)

Życzę ciepłego wiosennego tygodnia :)))

Jadziu-nie wiem,wygląda mi na wilczomlecz ale nie jestem pewna,postaram się sprawdzić to.
Elusiek-Tylko 20 km!?Chyba aż 20 :))Wiem jak póżno wiosna tam zagląda,moje dzieci do niedawna mieszkały w tych stronach.Znalazłaś ten rezerwat?Nie słyszałam o nim.
A chusty miały być połączone w ponczo albo narzutkę albo być chustami,tzn żeby je można było dowolnie łączyć albo nosić osobno.Takie tam wymysły :)))
Joanno-witam u mnie:))Wiosna przyjdzie,trochę pózniej ale na pewno :)
Christina-art-chodzi o zdjęcie tytułowe?Wciąż je zmieniam bo się nudzę jak wciąż to samo jest :))
Robótki babci Tereski-to tak jak ja :))

Witam ciepło nowe obserwatorki-Mariolę i Jadzię :))

3 komentarze:

  1. Nie wiem czy Cie to pocieszy ale przez ostatni tydzień nie schudłam nic. Zawsze ważenie jest w poniedziałek rano. Ale to nic. Nie trzeba sie poddawać. Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  2. Poszło Ci lepiej niż mnie....ja tylko 70 dkg - pocieszam się, ze nawet małymi kroczkami, ale do celu dojdę i tego samego Tobie życzę :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kobieto, powoli z tym odchudzaniem:) Nie wolno tak drastycznie:)
    Dobrze będzie jak odchudzisz się kilo na miesiąc z zachowaniem tego -1kg.
    Ja już sprawdziłam na sobie. Najlepsza dieta, to wykluczyć pieczywo , ziemniaki, słodycze, nie popijać w trakcie jedzenia i zaraz po. Jeść 5 razy dziennie w małych ilościach:)Oczywiście, że jak już nie możesz wytrzymać, to i pysznego, ciepłego cebularza można zjeść:)Tu najważniejsza jest silna wola. Ja mam słabą silną wolę.Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń