Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

wtorek, 13 marca 2012

Wyróżnienie i to i owo

Dostałam od Kokotka wyróżnienie za które bardzo ,bardzo dziękuję,to bardzo miłe:)))


Teraz zobligowana jestem do wyróżnienia kolejnych 5  osób,których blogi mają mniej niż 200 obserwatorów.Takie są zasady.Niby proste ale jak tu TYLKO 5 osób wybrać kiedy tyle fajnych blogów odwiedzam.Losować chyba będę :)

Tak więc padło na następujące blogi:
http://christina-art.blogspot.com/
http://elusiek.blogspot.com/
http://drutowozyciowo.blogspot.com/
http://aga-cka.blogspot.com/
http://kasia-szydelko.blogspot.com/

Druga chusta w zasadzie  skończona,(jeszcze wiszą nitki ) ale całość która teoretycznie ma powstać wciąż nie,ale o tym innym razem.
Tymczasem zaczęłam kolejną robótkę,jeszcze wełnianą .

I chciałam się jeszcze pochwalić zdolnym wnukiem,który takie oto auto zrobił na zajęciach w szkole :))
Na koniec napotkana dziś wiosna :)Wiosna ładna ,zdjęcia beznadziejne.

Miłego wieczoru życzę :)))

Robótki babci Tereski - na gimnastykę na działce niestety mam mało czasu ale uprawiam kiedy tylko mogę :)
Jadziu - myślę że warto spróbować.
Christina-art -dobrze masz :)
Elusiek -smak zupki poprawiam sosem sojowym i jakoś idzie :))Dzięki za kciuki :)
*gooocha* - ja miałam ostatnio ponad 140,gdy zaczęłam jeść zupę spadło do 114,na drugi dzień było jakieś120 a dzisiaj już normalnie-140 więc tak na dobrą sprawę wiem że nic nie wiem :))Z pewnością jednak  trzeba by podchodzić do tej diety -jak do każdej diety- cud -z ostrożnością,może na początek mniej zupy jeść i zobaczyć co się będzie działo.Pozdrawiam :))
Ewa - liczę się z efektem jo-jo i wiem że trudniejsze będzie utrzymanie wagi.A Dukan nie dla mnie,próbowałam.Dzięki za kciuki :))
Maria nieblogowa -ja mam do zgubienia jakieś 13 kg :(,3 już poszło :).Witam w klubie i życzę powodzenia :)

7 komentarzy:

  1. Dziękuję za wyróżnienie. Ogromnie mnie to onieśmiela i jednocześnie bardzo cieszy.
    A chusta jest szałowa!
    Co tam dalej wymyśliłaś? :-))))
    Autko wnuka bardzo oryginalne, takie rzeczy w szkole robią????
    Co roku zapominam jak te żółte krzewy się nazywają. Mam je przy domu, sama sadziłam i nie pamiętam!:-)))
    Tak mnie zmotywowałaś swoją dietą, że ja tez zacznę. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję wyróżnienia!!! Chusta wspaniała:)
    U mnie jeszcze forsycje nie kwitną.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podobają mi się tak robione chusty. Twoja jest śliczna. Nigdy takiej nie robiłam. Ale opisy są dostępne. Może kiedyś się skuszę. Właściwie zrobiłam tylko jedną chustę. Używam jej jako wieczornego otulacza i ona mi wystarcza.
    Samochodzik wnuka bardzo ładny. Rozumiem , że dzieci masz w pobliżu.
    Moja forsycja jest daleka do kwitnięcia. Czekam na ocieplenie. Teraz o wiośnie przypominają mi hiacynty stojące na komodzie. Kocham ich zapach. Mąż o tym pamięta.Pozdrawiam serdecznie. Zostaję przy diecie MŻ. Kapuściana czeka jako deska ratunku po Świętach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję:)
    Chusta cudowna,bardzo podoba mi się kolor.
    Cały czas kibicuję Twojej diecie,ja mam do zrzucenia kilka kg ale moja nadwaga jest "dieto oporna":)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję bardzo za wyróznienie:) Czuję się zaszczycona:)
    Piękna chusta, a wnuk zdolniacha, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję!!!! Chusta cudowna, ale praca wnuka zrobiła na mnie wrązenie- zdolny jest!!! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń