a czapki nie pokazuj zanim jej naprawdę nie skończysz.:)))A ja pokazałam.
Za małą !
No to dorobiłam.
Za duuuuuża!
Przerabiać ?Za nic!
Kombinować !
No to kombinowałam.I wykombinowałam :))))Tylko nie jestem pewna czy do noszenia się nadaje :))))Choć z drugiej strony zdarzało mi się dziwniejsze rzeczy na siebie wkładać w przypływie fantazji :)))
W każdym razie czapka jest oryginalna ;) A zresztą muszę coś do getrów mieć,które już lubię
Uprasza się o niezwracanie uwagi na brudne i stare buty.Właśnie włóczyłam babkę po mokrym parku:))).A buty są to moje absolutnie ukochane i pozbędę się ich dopiero jak mi się na nogach rozlecą.Przed sześciu laty kupiłam je za ogromną wówczas dla mnie kwotę 60 € (z wyprzedaży !),byłam przerażona własną rozrzutnością ale trzeba powiedzieć ,że są warte każdego centa jakiego na nie wydałam.Buty są od Rieker-a i spokojnie mogę tę firmę polecić.Od jakiegoś czasu szukam podobnych do tzw.latania, bo te przecież się w końcu rozlecą ale nie mogę znaleźć :(Co kupię to nie jest to.
Ale się rozpisałam,przecież nie o butach miało być.
A co do czapki to muszę się z tym przespać,może jednak spruję :)))Trzeba przyznać uczciwie,że do czapek to ja "ręki" nie mam :))
Zauważyłam,że większość pań blogujących podsumowuje jakoś miniony rok,robi jakieś plany na ten właśnie rozpoczęty.Ja nie.Rok był jaki był,już odszedł a -jak śpiewał Marek Grechuta-liczą się tylko te dni ,których jeszcze nie znamy,więc nie będę się oglądać za siebie.Planów też specjalnych nie robię,nigdy nie udaje mi się ich zrealizować więc nie zawracam sobie tym głowy.Od jakiegoś czasu po prostu płynę z prądem,przyjmuję to co mnie spotyka,nie rzucam się,nie wyrywam i muszę powiedzieć,że to się sprawdza.Jest -odpukać-spokojnie i niech tak trwa,to jest,po latach bardzo niespokojnego życia, moje jedyne życzenie .
Fajny pomysł z tą czapką!
OdpowiedzUsuńCzapka prezentuje się bardzo dobrze. Najważniejsze jest , żebyś Ty się w niej czuła komfortowo. Całość , łącznie z getrami jest fantastyczna.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji , życzę Ci szczęśliwego Nowego Roku.
Pozdrawiam serdecznie i muszę dodać , że zawsze chętnie zaglądam do Twojego bloga. Robisz ciekawe zdjęcia . Masz do nich rękę (a może oko).
Ja wiedziałam, że tak będzie! ;-) getry już lubisz, a czapka jest zarąbista! (ups) Ten pomponik mnie ubawił do łez. Nie żebym się z Ciebie śmiała, ale jak go "rozpuścisz", to na zimniejsze dni będzie w sam raz- opuścisz czapkę niżej i będzie Ci cieplutko.
OdpowiedzUsuń