Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

sobota, 5 listopada 2011

To i owo

     Mój laptop najwyraźniej doszedł do porozumienia z sąsiedzkim internetem i miewam połączenie coraz częściej i na coraz dłużej.Wczoraj miałam je całe popołudnie.Zdążyłam pozałatwiać pilne sprawy,nawet zapłaciłam złodziejski ZUS (wrrrrr) wcześniej niż w ostatnim możliwym terminie.
Rozejrzałam się też dokładniej wirtualnie po okolicy i odkryłam,że jestem o rzut beretem od Düsseldorfu.Myślałam że jest dalej a tu się okazało że odkryta przeze mnie przeprawa promowa w sąsiedniej miejscowości skraca drogę do 11 km i wiedzie wprost do pałacu Benrath.Szkoda że nie wiedziałam tego wcześniej,wybrałabym się tam rowerkiem a tak przesunęli mi czas a rower nie ma (chyba )światła.Trzeba by samochodem....a to już dla mnie schody.Zawsze boję się jechać w nieznane miejsca,taki ze mnie tchórz.Sądząc po tym, że jeżdżę w ogóle do Niemiec,trudno to zgadnąć,co :)))Pojechałam nawet sama do Szwecji i jakoś to przeżyłam.No zobaczymy,może się odważę,szkoda byłoby nie wykorzystać okazji,zwłaszcza że za kilka dni wyjeżdżam do Bonn i nie wiadomo czy tu jeszcze kiedyś przyjadę.

Robótkowo:
Bolerko czy raczej kamizelka skończona.Robiona była jakoś bezmyślnie,bez planu,mierzenia itd.Wyszło co wyszło i mozna o niej tylko powiedzieć że jest.Ale niewątpliwie przyda się pod kurtkę jako takie ocieplające plecy nic



Spróbowałam sfotografować bluzkę-nic więcej nie nadawało się do pokazania :)))



Swetra przybyło.

Zaczęłam się też przymierzać do tej bluzki.Nie chcąc jak zwykle w kółko pruć,robię i pruję na razie próbki.Nie cierpię próbek ale z drugiej strony jeżeli pozwoli mi to zrobić ciuch bez prucia i żeby jeszcze jakoś wyglądał to może warto.W każdym razie postanowiłam więcej czasu poświęcić na przygotowania żeby uniknąć później niespodzianek.


Antosiu sąsiedzki internet ma hasło ale zostało mi udostępnione a więc nie podkradam dostępu :)))Tu w Niemczech w ogóle nie ma takiej opcji żeby łącze nie było hasłem zabezpieczone,jak dotąd takiego nie znalazłam :))
eve-jank ja też lubię czarny i w ogóle ciemne kolory,jednak  o tej porze roku trochę trudno się je dłubie :))
Antonino u mnie tez są zdjęcia z bloga (ale wygląda,że są one poza tymi limitami bo z dodawaniem do bloga nie ma problemu ) a poza tym galeria robótek,do tego wrzuciłam tam trochę wzorów żeby mieć pod ręką-i w ten sposób wyczerpałam jakoś limit :))

2 komentarze: