Wybrałam się dziś po guziki do sweterka nie wzięłam go jednak ze sobą.W rezultacie wróciłam bez guzików,bo nie mogłam się zdecydować ale oczywiście nie pusto:)))Trafiły mi się dwie resztki,takie na letnie bluzeczki no to przygarnęłam:)))Do tego lamówka ,nici,wszystko pieruńsko drogie ale przecież nie sposób wozić ze sobą wszystkiego.Być może znów potrenuję ręczne szycie:)))
Siedząc przy stole podziwiam cudzą robotę.Śliczna serwetka,jest już stara,wiele razy prana a wciąż pięknie wygląda.
Grzebiąc po torbach znalazłam przeznaczoną do sprucia lnaną kamizelkę o której myślałam ,że ją zostawiłam.Robiłam ją jak tego i-corda:))Pierwsze podejście -za wąska,drugie -za szeroka,trzecie -znów za wąska,czwartego już nie było:))Podejrzewam ,że gdybym wyprała przed spruciem tę za dużą wersję to okazałaby się ok. A tak mam takie coś
Nie bardzo chce mi sie pruć no ale co innego można z tym zrobić :(
Cieszę się,że się Wam moja sukienka podobała:)))Dziękuję za wszystkie opinie:)Z pewnych przyczyn musi pozostać niestety długa lub skrócona tylko nieznacznie.
Życzę miłego dnia a raczej popołudnia:)))
P.S.
Stare pudło zostaje odwołane,dzisiaj mi wzrósł poziom samooceny :))))
Bardzo ładny sweterek. Świetny zestaw kolorów.
OdpowiedzUsuńKamizelka zrobiona jest ładnie. Ale faktycznie trochę jej mało. Szkoda.
Widzę , że zabierasz się poważnie za szycie. Że tez masz cierpliwość do ręcznego szycia. Poszperałam i znalazłam : mini maszyny do szycia , turystyczne maszyny do szycia. Są takie ale czy prócz wygodnych rozmiarów są godne zaufania? Ciekawe. Pozdrawiam.
Tosiu cz to TEN len? Pokombinuj ,na fejsie dałam fajną kamizelkę to może Ci coś do głowy wpadnie.Moja semele przybywa w oczach. Pozdrawiam i życzę bardzo wysokiej samooceny.
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :))
OdpowiedzUsuńJa bym tej kamizelki już nie pruła, tylko dodała coś z przodu i w ramionach z innego koloru, tak jak z sukienką pokombinowałaś :))
Co do kamizelki to Sama zdecydujesz czy pruć.Bardzo mnie cieszy, że Ci samoocena wzrosła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kamizelka jest świetna szkoda, że musisz pruć... i materiały śliczne kupiłaś:))) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńTonko, dobry pomysł Ani, żeby dorobić przody - szydełko daje tak wiele możliwości, a Ty jesteś.... Sama-Wiesz-Kim :-) i wierzę, że coś fajnego wymyślisz. Szkoda pruć. Nie napisałaś co z i-cordem Ci nie wychodzi, ale już z własnego doświadczenia wiem, że czasem trzeba nabierać oczka co drugie, albo 1,1,co drugie,1,1 itd, albo też stosować różną luźność oczek w zależności czy nam za bardzo ściąga czy się rozciąga. U mnie, czasami kiedy obrabiałam cała plisę swetra wychodziły różne długości przodów - bo z jednej strony oczka idą do góry, a z drugiej w dół i wtedy z każdej strony robiłam inny naciąg. Szkoda tego pomarańczowego szaliczka, że się zawieruszył... spodobał się komuś po drodze? Pozdrawiam Cię.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne materiały kupiłaś. Na pewno uszyjesz z nich śliczne bluzeczki. Sweterek fajnie się zapowiada. Kamizelka ma ładny wzór szkoda,że musisz spruć.
OdpowiedzUsuń