....dorobiłam wreszcie cóś na szyję.Długo to trwało ( o opasce tu pisałam )ale jeszcze zdążyłam przed końcem zimy i nawet dzisiaj przetestowałam.Przy marnym -1 można było zaryzykować przechadzkę bez grubej czapy :) Jestem (prawie )zadowolona.Jakoś nie miałam przekonania do tych kolorów ale stwierdziłam ,że przy jasnych włosach wyglądają lepiej i komplet będzie z pewnością noszony :)
Włóczka to Silkhair z Lana Grossa ,25g/210m ,70% mohair superkid,30 %jedwab ,druty nr 6 .
Z trzech moteczków zrobiłam opaskę,otulacz i jeszcze mi całkiem sporo brązu i troche szarego zostało .Na otulacz nabrałam 125 oczek,nie jest robiony na okrągło tylko zszyty,ścieg-półpatent ,zdecydowanie należący do moich ulubionych.
Elusiek -dzięki za trzymanie kciuków,pomogło :)A swoją bluzkę z pewnością potrafisz lepiej przerobić :)
Antonino -przynajmniej jest inna niż wszystkie pozostałe z tej sieciowej rodziny :)
Kasiu -ja też je lubię,o tej porze roku naprawdę cieszą oczy :)
Miłego dnia :))
Śliczny ten komplecik!
OdpowiedzUsuńNie będę się rozpisywać - super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ten komplecik!
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz w tym komplecie.
OdpowiedzUsuńświetny komplet :)
OdpowiedzUsuń