Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

środa, 4 września 2013

Wymęczyłam

Od czerwca się z nią bawiłam,wreszcie skończona.
Miałam się nie spieszyć no to się nie spieszyłam:))Ale w końcu juz jej miałam dość,sprężyłam się i skończyłam.Sukienka robiona od dołu na okrągłych drutach -wzór na drutach 4,ścieg pończoszniczy na 4,5.Na rozmiar 40 nabrałam 160 oczek.Z boku udawany szew ,przy którym spuszczałam i dodawałam oczka dopasowując do figury.Nie mojej oczywiście:)))
A swoją drogą jaką figurę ma ta moja Chuda, też chciałabym ;)
Rękawy robione od dołu a ponieważ się zagapiłam i zapomniałam ,ze miały być na okrągło,robione były normalnie i na końcu zszyte.Od pachy dalej jest robiona na okrągło,już z rękawami.\Najwięcej zabawy miałam najpierw z dopasowaniem wzoru do raglanu a potem z modelowaniem dekoltu.Ja za leniwa jestem ,żeby poszukać gotowych rozwiązań więc kombinowałam sama ,jasne że roboty miałam w ten sposób dużo więcej:)))Dekolt mi wyszedł dopiero za trzecim podejściem a i to co kilka rzędów ubierałam Chudą coby sprawdzić czy jest ok:))Modelowany jest rzędami skróconymi,notabene cudna metoda te rzędy skrócone,prawda?

Inspiracją była ta sukienka.

Dół i rękawy wykończone -jakżeby inaczej- oczkami rakowymi:))
Wykończenie dekoltu planowałam całkiem inne ale włóczka mi na to nie pozwoliła.To akryl i nie chciał za bardzo współpracować.W końcu poprzestałam na ściągaczu,przy czym prawe oczka są oczkami przekręconymi.Jak wspomniałam jest to akryl,dość cienki ale robiłam w dwie nitki.


Co jeszcze?Kolor na zdjęciach  jest przekłamany,w rzeczywistości jest to piękna,krwista czerwień.nie miałam za bardzo czasu ,żeby się z fotografowaniem pobawić a jak na złość było za ciemno.
To tyle jeśli o sukienkę chodzi:))

Zauważyliście,że się nudziłam ?Tzn.ja się nie nudzę ,na to nie mam czasu ale znudził mi sie wygląd  mojego bloga i postanowiłam trochę go przemeblować.Żadna radykalna zmiana,ot lekki lifting:))Ja ślepa jestem to myślę,że inni też,stąd wszystko duże:))))
Jakieś uwagi?

Miłego popołudnia:)))

 PS
Byłam wczoraj we Wrocławskim Ogrodzie Botanicznym,tym razem nie gadać tylko widoki podziwiać,a jest co,piękny jest:))Wrzucić fotki?

46 komentarzy:

  1. Oczywiście, że wrzucić fotki :-) Uwielbiam Wrocławski Ogród Botaniczny.
    Przepiękna tunika (sukienka?) - kolor idealny. Wzór bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienka.Pani jest niewysoka a sukienka mini:))

      Usuń
  2. Toneczko, to jest wspaniałe. Podziwiam robótki na drutach, bo ja tylko szydełko, a na taki duży projekt nigdy bym się porwała.
    Bardzo ładnie posprzątałaś na blogu, literki duże, w sam raz dla okularników. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Azalio,dotąd mnie molestowano aż się musiałam zgodzić:))Dawniej robiłam takie duże rzeczy,szkoda że nie robiło się zdjęć bo było tych projektów mnóstwo.
      Ja sama od jakiegoś czasu okularnica i miałam problem z czytaniem ,jakoś nie wpadłam wcześniej na to,ze to przecież ode mnie zależy :))).

      Usuń
  3. Nie wiem co napisać. Chyba same ochy i achy i zachwyty .
    Jaki rozmiar ma ta ślicznotka, ile wółczki zjadła i ile oczek na nią nabrałaś?
    A zdjęcia z ogrodu wrzucaj koniecznie.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale mi zadanie domowe zadałaś:)))Rozmiar to jakieś 40,a może mniej....Wiesz ,poszukam ,może znajdę jakieś notatki to odpowiem:))Nie wiem tylko ile włóczki poszło na nią,klientka przyniosła w kłębkach a nie przyszło mi do głowy żeby zważyć:(

      Usuń
  4. Ale cudo !
    Miałam kiedyś podobną sukienkę była prawie taka śliczna jak ta którą zrobiłaś a ja byłam taka chuda jak Twoja "chuda" ;)
    Zdjęcia wrzucić , pewnie , że wrzucić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam.I też taka chuda byłam:))Kiedy to było....:)))

      Usuń
  5. No wiesz, takie śliczności pokazujesz i oczekujesz, że ktoś zauważy nowy wygląd?? ;PP No dobra, ja zauważyłam, dla mnie bomba :)) A sukienka wygląda niesamowicie, dobrze że ją skończyłaś, bo na nią najwyższy czas nadszedł :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie,całe lato sie przeleżała a teraz będzie jak znalazł:))

      Usuń
  6. No ,no aleś dała popis dziewiarski.Piękna sukienka.Bardzo ładnie zrobiona.Gratulacje.Zdjęcia mile widziane.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna i kolor udany. Wskakuj w nią. Pięknie ci będzie w niej. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana,a kudy mnie do takiej kiecki :)Pięknie to by mi było 20 lat i tyleż kilogramów wstecz:)))Teraz to mogę sobie tylko pomarzyć:))

      Usuń
  8. bardzo ładna sukienka i kolor taki, taki energetyczny.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki,kolor ma naprawdę piękny choć zdjęcia tego nie oddają:))

      Usuń
  9. Wrzucić - sukieneczka boska - super wyszła !

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana, fajna ta wymęczona sukienka!!! Tez chciałabym być być ze 3 numery chudsza, ale to marzenie ściętej głowy, a żyć trzeba:)))
    Obiecywałaś podać adres, na który mam wysłać list, ale nic mi w pocztę nie trafiło.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurczaki,zapomniałam:))Tzn,z jakiegoś powodu nie otwiera mi się link do Twojej poczty.Próbowałam wtedy i teraz znów i nic.nie wiem o co chodzi.Może wyślij do mnie majla to będę mogła odpowiedzieć?Plisss:)))

      Usuń
  11. jest przecudna!Ja nie potrafię robić dekoltu rzędami skróconymi,a szkoda bo u Ciebie to wyszło extra!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu,metodą prób i błędów,robiłam i prułam aż w końcu wyszło:)))

      Usuń
  12. Jasne, że wrzuć:) Byłam tam trzy lata temu, ale z przyjemnością obejrzę zdjęcia:) Sukienka cudowna:)))))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie obejrzałam zdjęcia i nie wyszły niestety zbyt dobrze,coś może jednak sie wybierze:)

      Usuń
  13. Sukienka jest obłędna! Motyw powtórzony przy rękawach to strzał w dziesiątkę :)
    Większą czcionkę zauważyłam, wygodnie się czyta, ale wcześniej też nie było źle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:))Czcionka to raczej ukłon w stronę moich rówieśników,co to im -jak mnie-ramion zaczyna brakować:))

      Usuń
    2. W takim razie zastanów się nad klawiaturą bezprzewodową, też daje radę ;)

      Usuń
    3. No proszę,na to nie wpadłam:))Ale że na ten przykład drutów,szydełek czy innego takiego ustrojstwa bezprzewodowego jeszcze nie ma,zainwestowałam póki co w okulary :)))

      Usuń
    4. To by dopiero było, druty bezprzewodowe! Mogłabym chować ręce pod biurkiem w pracy i dziergać i nikt by o tym nie wiedział, ha! :D

      Usuń
  14. Śliczna, na pewno będą zwracać na siebie uwagę ...i sukienka i nosicielka:))

    OdpowiedzUsuń
  15. wow super wyszła...na jesienne chłody jak znalazł...pozdrawiam Jola

    OdpowiedzUsuń
  16. Sukienka wyszła rewelacyjnie. Jest piękna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:))Nie przepadam za takimi dużymi pracami ,robi sie to w nieskończoność:)

      Usuń
  17. Fotki opublikować, litery duże super, ależ ta tunika to cudo i jak dopracowana! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękna sukienka i kolor taki atrakcyjny.Na fotki czekam.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą,będą,własnie nad nimi medytuję bo zdjęcia nie wyszły jak trzeba:))

      Usuń
  19. Ale świetna sukienka! Zawsze, kiedy takie widzę, żałuję, że to nie dla mnie. Żebym nie wiem jak chuda była, to brzuszysko duże. Piękna. Zdolne rączki robiły, nie dziwota! :) Tonko, proszę, pokaż zdjęcia,nawet jeśli nie są najlepsze, chociaż jestem pewna, że są super. Ja Ogród Botaniczny uwielbiam. W tym roku nie byłam. Pozdrawiam i o kolanko pytam, bo wczoraj zapomniałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ela,czego jak czego ale tego "brzuszyska"jakoś sobie nie przypominam:))Kolanko?dziękuję,ma się dużo lepiej ale mi chyba zostanie tak jak Tobie,klękać się raczej nie da:))

      Usuń
  20. Sukienka wyszła wspaniale. Fajnie , że możesz robić dla kogoś. Ja nie raz mam wrażenie , że już nic nie jest mi potrzebne. Teraz mam taki moment. Włóczka jest ale nic nie robię. Zdjęcia z ogrodu mile widziane. A strona? Kocham duże literki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Jadziu,coś mi ostatnio jakąś depresją pachnie,mam tylko nadzieję że to stan przejściowy i wkrótce wrócisz do robótek i nie tylko.Serdecznie pozdrawiam:))

      Usuń