W tygodniu wejście do ogrodu jest bezpłatne ale w niedziele i święta trzeba 2 € uiścić.Obecny też był pan z przewoźną kawiarnią,na co dzień urzędujący na ulicy.
Wiele roślin wciąż pod zimową pierzynką.
Ale na skalniaku już wygrzewają się w słońcu jaszczurki:))
Na rabatkach z bylinami jeszcze zupełnie pusto.
Wciąż jeszcze kwitną krokusy,
Wygląda,że renowacja stawów powoli dobiega końca i już chyba w tym sezonie żółwiki wrócą do domu:))
Sponiewierane przez mrozy kamelie
Rozrośnięta parrotia,której zwisające gałęzie ukorzeniły się wkoło tworząc kolejne,przygotowana do kwitnienia.
Przedtem były łany krokusów teraz błękitnych cebulic.
Magnoliom jeszcze daleko do kwitnienia,w zeszłym roku o tej porze już kwitły.
Zmarzłam nieco,poszłam rozgrzać się do cieplarni.Przy wejściu można sobie osuszyć zaparowane okulary czy obiektyw:))
Pięknie kwitnąca kliwia.Miałam dużą ,starą kliwie,zabytek wręcz,niestety musiałam sie jej pozbyć ,nie miałam na nią miejsca,bardzo jej żałowałam.Nigdy nie widziałam owoców kliwii.
Przeleciałam się wśród kaktusów i sukulentów choć nie jestem ich specjalną fanką.To coś na zdjęciu,co zapomniałam jak się nazywa,najwyraźniej przymierza sie do kwitnienia,trzeba będzie tam wrócić i zobaczyć co to za cudo:))
Nie widziałam dotąd dziwidła w postaci jakby drzewka a ono tak właśnie wygląda
Życzę miłego poświątecznego tygodnia i rychłej wiosny:))
Bardzo serdecznie witam nowe obserwatorki,bardzo mnie cieszy Wasza obecność:))
Ach, od razu cieplej i wiosenniej na sercu się zrobiło ;)) Dziękuję za wycieczkę :))
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńNo cóż się tu wkurzać.Jest jak jest. Jestem już zmęczona wydłużającą się zimą. Na piękne rośliny zawsze miło popatrzeć. Przyznam się , że zazdroszczę Ci tak pięknych widoków i sąsiedztwa tajemniczego ogrodu. U mnie też bywają cieplejsze chwile. Kiedyś ta wiosna dotrze i do nas. Pozdrawiam serdecznie. A mam nowe wyzwanie. Poproszono mnie o zrobienie takiego szalika http://www.liveinternet.ru/users/5105762/post267343806/ . Wydaje mi się , że nie ma problemu.
OdpowiedzUsuńSzalik jest super,rzeczywiście wydaje sie prosty ale jaki efektowny,nie zapomnij pokazać:))
UsuńWłaśnie zamawiam włóczkę. Oby kolory były ładne. Na zdjęciach są. Jednym zamachem kupię włóczkę na chustę dla siebie. Podobał mi się Twój kolor ale był tylko jeden motek. Przy moim chorobliwym lęku , że mi zabraknie taka ilość nie wchodzi w rachubę. Wybrałam inny kolor. Zaraz zamówię i będę czekać. To co wyjdzie , to pokażę:)))
UsuńCudne kwiaty :-) Piękne widoki miałaś na spacerze :-)
OdpowiedzUsuńA u mnie rano ptaki śpiewały i to tak pięknie...
Pozdrawiam serdecznie.
Tutaj ostatnio zaczęły się przeraźliwie drzeć mewy.Niby też ptaki tylko jakby nie to samo ;)
UsuńNie, nie wkurzyłaś! Od razu zrobiło się milej :) Zazdroszczę Ci wizyty w ogrodzie, bo w tym roku jeszcze nie byłam...
OdpowiedzUsuńDo tej pory też byłam tylko raz,teraz drugi,pogoda jakoś nie sprzyjała.
UsuńJa czekam aż stopnieje śnieg. Ale to, co obiecują w prognozach (czyli ciepłe i słoneczne dni) ciągle się przesuwają. Święta miały być ciepłe. Ehh...
UsuńFantastyczny spacer! U mnie świeta rozpoczęły się słonecznie a skończyły zimowo na dodatek od niedzieli córka gorączkuje więc o spacerach wiosennych w śniegu mowy nie było. Pozdrawiam Pstro
OdpowiedzUsuńPrzykro mi,zdrówka dla córki:)
Usuńzazdroszczę:))
OdpowiedzUsuńBardzo miły spacer-dziękuję.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę:)
UsuńDziękuję za miły spacer, aż powiało wiosną. Nie wkurzyłaś mnie, bo nie drażnią mnie rzeczy na które nie mam wpływu. Nie ma złej pogody, tylko niedobrane ubranie:)))
OdpowiedzUsuńRacja,jak czegoś nie można zmienić to trzeba się przyzwyczaić:))
UsuńZazdroszczę, u nas zima w pełni a my z mężem grypujemy i zero spacerków nawet w poszukiwaniu wiosny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Magda
Magdo,zdrówka Wam życzę:)
UsuńDziękuję :-)
UsuńTo zdanie wciąż jeszcze kwitną krokusy mnie rozbawiło :) a u mnie buu nawet nic się nie zanosi na ich kwitnienie... ciągle śnieg i śnieg ... przynajmniej sobie u Ciebie na blogu popatrzę jak to kwiatki kwitną na wiosnę ;) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie spacerowanie :).
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie oglądało mi się Twoją relację :).
Dopiero dzisiaj mam czas na Twoja wiosnę, Tonko :) Z lubością pooglądałam te piękne kwiatuszki. Aż trudno uwierzyć, że natura potrafi zdziałać takie cuda! :))))) Żeby chociaż słońce zaświeciło.... Dziękuję Ci za ten spacerek, jesteś kochana :)
OdpowiedzUsuńTy to wiesz jak ludzi wiosennie pocieszyć. Fajne jest spacerowanie z Tobą.
OdpowiedzUsuń