Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

niedziela, 30 grudnia 2012

Powódź

       Podobno Ren wystąpił z brzegów ,na spacer wybrałam się więc dzisiaj nad Ren właśnie, żeby  na własne oczy sprawdzić czy to prawda.Jeżeli macie czas i chęć to zapraszam :))

Przystojniak spotkany po drodze,dopiero dzisiaj go dojrzałam,wcześniej pośród liści gdzieś się schował:))


Z jednej strony kwitnące kwiaty....
.....z drugiej lodowisko:))




No i dotarliśmy do rzeki,zaraz sprawdzimy jak to z tą powodzią jest naprawdę

 Promenada rzeczywiście zalana  w częściach niżej położonych .

Tym razem wyruszyłam w stronę przeciwpołożną do tej w którą zwykle chodzę


 Znaleziony pod mostem:)



Fajnie byłoby tak mieszkać przy promenadzie z pięknym widokiem na rzekę:))


Miejsce upamiętniające zburzoną w 1938 r synagogę.

 Ludzie z zainteresowaniem obserwują Ren.



 Jakiś święty za płotem albo mnie błogosławił (choć w to akurat wątpię) albo pokazywał żebym była cicho:)))


 Pieska też ptaki zainteresowały:))





Promenada zalana i zamknięta,dalej idziemy sobie położoną nieco wyżej ścieżką rowerową.



Sądząc po tym wałeczku z gałęzi,woda pomału opada.

Upsss,ścieżkę też zalało:))

No cóż,wracamy więc:))

To białe na krzakach to nie śnieguliczka tylko kwiatuszki:))

Zbudowany według reliefu z II wieku rzymski ciężki dźwig/suwnica


Nieustająco zadziwia mnie widok stojących wszędzie setek rowerów,co prawda poprzypinanych ale czy dla naszych "specjalistów"byłoby to problemem?


I tu kończymy nasz spacerek:)))Bardzo dziękuję za miłe towarzystwo:))
Życzę dobrej nocki:))

Witam nową obserwatorkę Olę:))Świdnica?To prawie sąsiadka:))

17 komentarzy:

  1. Jak zwykle wspaniała wycieczka z Tobą, Tonko :). Muszę powiedzieć, że Ren bardzo grzecznie wylał, prawda? Nie to co nasze dzikie rzeki! Widok kwiatków na rabatach i kwitnące krzewy naprawdę pokrzepiający, co tam, cudny!!!! Dziękuję bardzo! Czy kreacja sylwestrowa już przygotowana? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elżbietko:))Ren faktycznie grzeczny ale wiesz,ordnung muss sein,on też to wie ;)Kreacja?Jasne,szlafroczek już wisi ładnie na wieszaczku,szampan się mrozi,wszystko przygotowane:)))Szampańskiego Sylwestra Elu:))

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo! :) U mnie podobnie, z tym, że piżamka :)))), ale szampana dużo dużo dużo!!!!

      Usuń
  2. U Ciebie już nieco wiosennie, a poziom Renu rzeczywiście wysoki.Zrobiłaś piękny spacer. Bonn ma wiele takich ładnych miejsc. Dziękuję, że mnie zabrałaś.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi było:))A tu zwykle zima bywa tak na pół gwizdka powiedziałabym,cieszę się nią póki mogę bo wkrótce przyjdzie mi zażyć naszej a ta potrafi być mocno niemiła:))

      Usuń
  3. Powędrowałam z Tobą. Było miło i tak wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zima pobyła sobie jeden dzień i szczęśliwie poszła:))

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia. Z przyjemnością spacerowałam z Tobą. Ciepło u Ciebie. Trawka zielona, kwitną kwiatki. Tej wody trochę przybyło. Musiały być spore opady. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wody przybyło podobno z powodu nadzwyczaj ciepłej zimy,nawet jak na tutejsze zwyczaje:))

      Usuń
  5. Pięknie dziękuję za wycieczkę. Robisz bardzo ładne zdjęcia i z przyjemnością pooglądałam. Do mnie przyczepił się jakiś wirus i łóżeczko. A na Nowy Rok dużo zdrówka, samych szczęśliwych chwil i spełnienia marzeń. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i nawzajem życzę szczęśliwego Nowego Roku no i zdrówka:))

      Usuń
  6. jakas ta zima łagodna bardzo u Ciebie..śniegu nie widać..kwitnące kwiaty...pozazdrościć tylko....udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego ROKU!

    OdpowiedzUsuń
  7. Prawie wiosna :-)
    Świetny spacer :-) Dziękuję Ci bardzo za niego i za piękne zdjęcia :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń