Poszalałam zdjęciowo więc proszę się uzbroić w cierpliwość bo będzie ich dużo:)))Ale nowość,prawda?
Prosto z drutów ,jeszcze nie blokowana.
I już jak należy zblokowana:)
Oryginalnością się nie popisałam,chusta jest taka sama jak poprzednia,jedynie przy końcu ,znudzona monotonią wzoru,dodałam dla rozrywki trochę dziurek.Ale włóczka jest sama mocno ozdobna ,nie potrzebuje nic więcej.
Detale
Zainspirowana lekcją samo-się-fotografowania u Izuss postanowiłam zastosować się do instrukcji w nadziei,że może wreszcie jakieś ludzkie zdjęcia porobić się uda :))No to sobie popstrykałam,dodałam ozdobne ramki(no bo przecież trzeba było jakoś te oponki ukryć i tło mało fotogeniczne:))no i voila
Nieskromnie powiem ,że z obu chust jestem baaaaaardzo zadowolona,podobają mi się Tę tęczową miałam narzuconą na ramiona będąc w kawiarni i panie z zaciekawieniem na nią zerkały.Nie mogę powiedzieć żeby mi się to nie podobało ;)
Podczas ostatnich chandrowych zakupów wpadł mi w ręce kocyk -trochę akrylu,reszta alpaka i wełna.Kocyka to ja tak właściwie nie potrzebuję ale pomyślałam,że mogłoby z niego być fajne ponczo.Jak to widzicie?Dół jest wykończony frędzlami czego tutaj za bardzo nie widać.Ostatecznie zawsze może też pozostać kocykiem:))
Na zakończenie dwie ciekawostki.
Pierwsza to mój wysoce profesjonalny statyw ;)Chyba opatentuję:)))
Następna robótka w tonacji ponurej się robi,inne nie do pokazywania na razie.
Miałam jeszcze wrzucić pozostałą zawartość The Knitter ale to już następnym razem,dobrze Marleno?:))
Życzę Wam miłego wieczoru i lecę pozaglądać co tam u Was,znów mam zaległości,no,nie nadążam:))
Chusta jest bardzo ładna. Dziurki, niby takie nic, jednak dodały lekkości chuście. A co do tęczowej , fakt jest bardzo ładna ale może w tej kawiarni , babeczki zerkały zazdrośnie na właścicielkę pięknej chusty? Klimat Ci zdecydowanie służy , wyglądasz wyśmienicie.
OdpowiedzUsuńZdjęcia udane , być może to za sprawą , profesjonalnego statywu. Twoja kreatywność nie zna granic.
Ozdoby choinkowe bardzo ładne. Czy one są szklane z takim nadrukiem , czy są zrobione z niteczek?
Pozdrawiam cieplutko z zimowego zakątka Polski.
Jadziu dziękuję,a panie na pewno zerkały na chustę:))Te ozdoby wiszą w oknie wystawowym,są to duże bomby ,wygląda to że jest na szydełku zrobione i czymś jakby pomalowane.
UsuńPierwsza chusta pasuje Ci pod włosy:) No i niezła samoprezentacja:) Niezły numer z tym statywem :):):)
OdpowiedzUsuńCzłowiek musi sobie radzić,prawda?:))
UsuńPiękne chusty i modelka :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńPiękne chusty no i Twoje zdjęcia oczywiście. Świetnie wyglądasz. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńPanie zerkały na chustę, a panowie na Ciebie, Tonko! Ja to wiem ;) Uwielbiam Twoje sesje, zawsze się do Ciebie uśmiecham :)))) Na 10. zdjęciu chusta ułożyła się w serduszko, a Ty prześlicznie się uśmiechasz, więc jak tego nie odwzajemnić? Ja do mojej tęczowej na wzór Twojej jestem już przygotowana i niebawem zacznę. Teraz jeszcze bardziej mnie zachęciłaś -bo wahałam się między szalem a chustą. Ta falbanka taka grzeczna i dobrze ułożona ;) I to ma być chandra? He he he! Napiszę do Ciebie maila, ale ostatnio dzień mi się skurczył bardziej niż kalendarzowo. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPanów,Elu,było jak na lekarstwo ;)To teraz będę czekała na Twoją tęczę,znając Ciebie (a właśnie od Ciebie wracam:))będzie kolejne cudeńko:).A chusta to lekarstwo na chandrę,chyba się sprawdza bo mnie cieszy:)).Czekam na maila:)
UsuńŚwietne chusty, bardzo Ci pasują :)) No i te cudne kolory... :)) A zdjęcia bardzo udane :))
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu,kolory są lekarstwem na zimę i ciemności:))
UsuńPierwsza chusta przepiękna i te kolory, takie lubię. Jesteś bardzo pomysłowa. Zdjęcia piękne zrobiłaś. Brawo dla modelki. Ja tam nie widzę żadnych oponek. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Teresko a oponki sprytnie ukryłam ;)
UsuńO tak chusty to znakomite lekarstwo na chandrę:)))-ja swoją leczę już prawie dwa lata.
OdpowiedzUsuńCudownie te Twoje chusty....i cudowna sesja,ja nie potrafię zrobić zdjęcia sobie bo mam minę jak...ech nie chcę mówić jak kto:)))
pozdrawiam
Twoje lekarstwa są wyjątkowo piękne:))Anitko,ja miny zwykle robię dokładnie takie same ale próbuję się uczyć,jak się zrobi 50 zdjęć to ze trzy będą się nadawały:)))
Usuńposzlałaś...pięknie chusty...nie dziwie się że Panie zerkały..nie mozna nie patrzeć...zdjęcia bardzo ładne i częściej tu takie dodawaj.pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńLubię robić chusty,mogłabym wyłącznie chusty dziergać:))
Usuńsliczne chusty...zdjecia tez swietnie wyszly a statyw faktycznie pomyslowy.,,,pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńAniu,potrzeba jest matką wynalazków:))
UsuńObie chusty wyglądają świetnie. Sesja zdjęciowa - samowyzwalaczowa wyszła genialnie!!! Więcej poproszę. A statyw opatentuj :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)Sesje niestety rzadko mi się udają a fotografa pod ręką brak:))
UsuńŚwietna chusta :-)
OdpowiedzUsuńGenialne kolory :-)
A zdjęcia są rewelacyjne! Najbardziej podobają mi się te z Tobą :-) Statyw - genialny :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu:))
UsuńŁał, nowa chusta wygląda niesamowicie - niby tylko odrobina koloru, i tak mało "żywego", a jak wspaniale potrafi rozjaśnić czerń :)
OdpowiedzUsuńPS. Fajny statyw ;) Ja komórki nie mogę ustawić w żaden sposób... :P
Żebyś widziała moje kombinacje żeby komórkę na tych różnych piramidach ustawić,hi hi hi, zdjęcia robię inną niż widać,znacznie trudniejszą do ustawienia :)))
UsuńO obie chusty wyglądają pięknie :)) i podziwiam Cię za te fotki są wykonane rewelacyjnie ;)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńDzięki Violu:))
UsuńFantastycze chusty w cudownej kolorystyce!!!
OdpowiedzUsuń