Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

poniedziałek, 17 września 2012

Na jesień

Szalik wreszcie skończony i jesienny komplet skompletował się :)))Na tę okoliczność Chuda dostała do ponoszenia swoją głowę:))


Szal jest dość długi-2,70m ale wąski,taki do kilkakrotnego zamotania.


Włóczka ta sama co w łaciatym sweterku czyli bawełna z akrylem, 4 motki,druty 3,5,
Kolor pomarańczowy to tak nie do końca moja bajka ale jakoś chyba za sprawą mody przypadł mi ostatnio do gustu.


Jeszcze raz zdobyczna serweta.Pomoczona w herbacie (nie miałam pod ręką nic innego) nabrała jednolitego ,jednak do bólu nudnego koloru,plamy w herbacianej kąpieli zgubiły się.Jest prosto z gara,nie naciągana czy prasowana więc nie wygląda najlepiej.Dopiero pózniej wpadłam na to ,że mogłam ją pomoczyć w orzechu zamiast w herbacie,kolor byłby chyba lepszy ale już nie miałam na to czasu a teraz nie mam orzecha pod ręką.Pomyślę co dalej z nią zrobić.


No i jak zwykle czekały na mnie pozamawiane wcześniej moteczki :))
Podarowałam sobie całkiem sporą odrobinę luksusu z e-dziewiarki


I trochę mniej luksusowo z naszych-motków


Luksusy mają konkretne przeznaczenie i ponieważ zamówione stosunkowo niedawno,to jeszcze pamiętam jakie:)))Moteczki z Alize  też  zamawiane były na coś ale że upłynęło już sporo czasu to jak zwykle zapomniałam na co:)))Ale przecież  przydadzą się,prawda:))
Miałam inne plany ale ,że pogoda przecudna to chyba polecę z działką powalczyć:)))
Miłego dnia życzę:))))

14 komentarzy:

  1. O tak te wełniane cudeńka:)) miło popatrzeć i potulić:)) a komplecik jest bardzo fajny świetny pomysł z tym szalikiem super:)) i serwetkę widzę, że udało Ci się uratować:)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violu,serwetka uratowana tylko ten kolor,muszę coś z nim zrobić,żeby był ładniejszy.

      Usuń
  2. Komplecik bardzo mi się podoba. A serwetkę jeszcze możesz w orzechach pomoczyć. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat tu nie mam orzecha pod ręką ale może znajdę:).

      Usuń
  3. Widzę , że jesteś przygotowana do jesiennych chłodów. Komplecik bardzo ładny. Wolała bym go zobaczyć na Tobie niż na chudej. Zdecydowanie jesteś lepszą modelką.
    Włóczki piękne. Ja ostatnio mam jakieś załamanie robótkowe. Zastanawiam się czy nie przerzucę się na niekończącą się narzutę na łóżko. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam uważam,że Chuda jest o wiele lepszą modelką ode mnie,przynajmniej nie robi głupich min:)))Czasem tak jest z robótkami.Ja dlatego mam pozaczynane zawsze kilka ,żeby gdy jakaś mi "nie idzie" zrobić przerwę i inną się zająć.

      Usuń
  4. Komplecik bardzo twarzowy i młodzieżowy ;) Pokaż nam się w nim koniecznie. Na przykład na spacerku w piękny jesienny dzień :-) Z włóczkami faktycznie poszalałaś, ale widok takich pięknych motków jest przesmaczny nawet na zdjęciach. Cieszę się, że mogłam się Twoim Noro pomiziać. Życzę Ci samych słonecznych dni. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu,trudno to będzie zgrać w czasie-komplet na mnie ,piękny dzień,spacer i fotograf,Zawsze czegoś brakuje:)))Dziękuję:))

      Usuń
  5. Oj, będzie się działo :) a komplecik jesienny bardzo gustowny:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie się działo,zwłaszcza że jak nigdy wiem co będę z tych włóczek "dziać",z luksusów znaczy:)))

      Usuń
  6. A gazetki znalazłaś ? Może z nich coś wpadnie Ci w oko.Komplecik uroczy , serwetę możesz w orzechu u mnie przecież rośnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ,nie znalazłam a z orzecha być może skorzystam:).

      Usuń
  7. Fajnie wyszedł ten szali. W ogóle cały komplet ładny

    OdpowiedzUsuń