Wczorajszy dzień był dniem naszego kolejnego spotkania robótkowego.Gościła nas tym razem Ala w swoim pięknym ogrodzie.I doprawdy warto było spieszyć się z Niemiec żeby zdążyć:)))Popołudnie minęło nie wiadomo kiedy,w tak miłym towarzystwie zapomniałam o nieprzespanej nocy i trudach długiej podróży :))
Zdjęcia pozwoliłam sobie podkraść Ali u której zresztą można ich więcej obejrzeć:))Na wszystko oko miała kotka Ulka:)))
I muszę się koniecznie pochwalić prezentem jaki dostałam od Eli
Mam nadzieję,że następne spotkania będą miały miejsce i już na nie czekam:)))
Wśród panującego u mnie wokół rozpakowywaniowego balaganu odebrał też swoje prezenty Mały Pirat :))Tata pomógł poskładać i proszę!Działa:)))I się spodobało.Ufff:)))
Szmatki już nie stanowiły dla niego większej atrakcji,niezbyt chętnie przymierzył sweterek,Łaciaty udało się tylko przyłożyć i sprawdzić czy mniej więcej pasuje.
Za to przy katanie nastrój mu się nieco odmienił i już nawet pozowanie było:)))
Podrutuję więc jeszcze sobie co nieco bo nie mam siły na nic więcej.Dwie torby czekają jeszcze na rozpakowanie,w tym jedna wciąż w samochodzie ale już dzisiaj nie mam siły .Od jutra zacznie się gonitwa z czasem żeby zdążyć załatwić wszystko z baaaardzo długiej listy spraw.Na drutowanie zbyt dużo tego czasu nie zostanie,na internet pewnie też :(.
Życzę Wam dobrego tygodnia :)))
Fajne takie spotkania:) a prezent rewelka:))
OdpowiedzUsuńO tak,ogromnie się cieszę z tego prezentu:).
UsuńWspaniały prezent dostałaś. Tęcza w mocnych kolorach.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak w domu z Piratem u boku. Mam nadzieje , że pobędziesz trochę z nimi. Bo piszesz o takim pospiechu , że mam wrażenie iż zaraz będziesz się pakować do wyjazdu. Na internet nie marnuj czasu. Poczeka. Pozdrawiam serdecznie i żałuje , że nie mogę uczestniczyć w babskich pogaduchach z drutami w ręku.
Niestety nie będę zbyt długo a lista spraw do załatwienia długa.Pogaduchy są super,szkoda ze mieszkasz za daleko.
UsuńPrezenty śliczne:)) czas spędzony z Wami minął jak zawsze za szybko:))) no i czekam już na następne spotkanko;)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńJa też natychmiast zaczynam czekać na następne,mam nadzieję że będzie ich wiele jeszcze:))
UsuńWitaj w kraju Tonko:)))
OdpowiedzUsuńSpotkania to zazdroszczę.....
Pozdrawiam
Anitko,takie spotkania są super,warto się starać żeby w nich uczestniczyć.Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńNie biegaj tak szybko,powoli też załatwisz wszystko.Obraz cudowny zazdroszczę Ci go .Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńNa razie to tylko za Iwem biegałam co było przyjemnością a od jutra rana zasiadam do telefonu i zaczynam ustalać terminy kolejnych "spraw".A obrazu to ja sama sobie zazdroszczę ;)
UsuńWidziałam rano u Violi zdjęcie ze spotkania. Aż Wam pozazdrściłam. Czekałam, kiedy u Ciebie pojawi sie relacja.
OdpowiedzUsuńA chłopczyk - piekny wnusio. Świetnie wygląda i w sweterku bluzie dzinsowej.
Dziękuję w imieniu wnusia:))Na relację wczoraj nie miałam siły a dzisiaj czasu więc jest dopiero teraz.
UsuńJak fajnie! Zazdroszczę Wam tego spotkania!
OdpowiedzUsuńJest czego:)
UsuńZazdroszczę Wam tych spotkań. Świetnie wyglądacie na zdjęciu!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu nas wszystkich:)
UsuńDobrze, że mam jeszcze dwa obrazki, bo też bym Ci zazdrościła :-)))) Bardzo, bardzo się cieszę, że mogłyśmy się znowu zobaczyć. Warto było czekać tyle lat, żeby poznać Was wszystkie moje kochane Dziewiareczki. Miłego pobytu w domku, Tonko, pomimo natłoku spraw.
OdpowiedzUsuńDziękuję:)I całkowicie się z Tobą zgadzam,warto było na Was czekać:)))
Usuń