......poprzycinałam nieco rozpanoszone krzewy i gdy już miałam kłopoty z powrotem do pozycji stojącej uznałam,że wystarczy.W wyniku tych moich chaotycznych działań ukazały się ukryte do tej pory ścieżki.....
.....i roślinki.Okazało się,że nawet coś tam gdzieniegdzie kwitnie...
Tak samo kalina
Całkiem ładnie obrodził winogron
I jabłuszka na jednym z drzew
Za to grusza prawie bez owoców i parchata jakaś.Może ktoś wie co to świństwo na niej?
W kątku odkryłam ,że mój kapryśny ognik raczył był tym razem pokazać się od najlepszej strony:)))
Zostało mi jeszcze tak wiele do zrobienia a tu już pada :((No trudno,na pogodę nie poradzę.
Dzisiaj wybieram się na ważne zakupy i proszę,trzymajcie mocno kciuki żebym badziewia nie kupiła:))
Życzę Wam miłego dnia:)))
Serdecznie witam nowe obserwatorki:)).
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGrusze chorują od iglaków , które rosną za blisko.Ogród i tak masz tajemniczy , uwielbiam ten Twój zakątek.A roślinki czekały kiedy do nich zajrzysz. Zawsze potrafią się odwdzięczyć.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak?Pierwsze słyszę,może być,u mnie wszystko jest za blisko:)))
UsuńZnajdz w necie "Maja w ogrodzie " tam o tym mówia.
UsuńTeż tak słyszałam oglądając Maję w ogrodzie. Ale ja lubię taki rodzaj małego nieporządku w ogrodzie, którego Ci oczywiście zazdroszczę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu,to nie jest nieporządek,to masakra i zazdrościć nie ma czego :)
UsuńOdwaliłaś kawał roboty.
OdpowiedzUsuńProszę powiedz mi co to za urządzenie obok maty czy to kosiarka??
Tak,taka ręczna akumulatorowa,fajna rzecz tylko jeszcze żeby na kiju była to byłaby pełnia szczęścia:)
UsuńTajemniczy Twój ogród:) I nie kupuj badziewia! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńO tak,jest pełen tajemnic,nigdy nie wiadomo co się z chwastów wyłoni:))A z kupowaniem to zawsze jest trochę loteria dlatego o kciukowe wsparcie prosiłam:).
UsuńAle się napracowałaś!. Powodzenia w dalszej pracy. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńDzięki Teresko:)
Usuńno niezły kawałek dobrej roboty odwaliłaś:)
OdpowiedzUsuńAle daleko do końca,może pogoda pozwoli jeszcze coś podziałać.
UsuńNo to dałaś czadu. Ale jakie pięknoty wyłoniły się z wybujałej trawy. Bardzo tam przyjemnie. A zdjęcia nie gorsze od tych z ogrodu botanicznego. Mam nadzieję , że pochwalisz się zakupami. Nie zdążyłam trzymać kciuków bo dopiero wróciłam z pracy. Ale myślę , że i bez tego wszystko jest w porządku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPorównywać moje chwasty do ogrodu botanicznego to chyba przegięcie:))Zakup dokonany i chyba do rana będę nad nową zabawką siedziała,pochwalę się oczywiście,jakżeby inaczej:).
UsuńPoszalałaś ale efekt widoczny, bardzo... i badziewia nie kupuj:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Bardzo się starałam badziewia nie kupić a co kupiłam to sie dopiero okaże w użytkowaniu:).
UsuńTonko, na Twoich zdjęciach nawet chwasty pięknie wyglądają, a co dopiero kwiatuszki :-) Widać, że się napracowałaś, ale zmęczenie po takim wysiłku jest czasami wręcz przyjemne. Fajna taka robota, której efekty widać od razu. Badziewia nie kupuj... ale pewnie już za późno? ;))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu,Ty to wiesz jak człowieka połechtać:)))Już kupiłam a co to się okaże,właśnie zabieram się za rozpakowywanie:).
Usuńpo takiej ilości włozonej pracy ogród pokazał ci swoje ukryte piekno
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękną masz działkę. Mnie się nawet taka zapuszczona podobała. Jednak po wykoszeniu pięknie :)
OdpowiedzUsuń