Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

niedziela, 26 lutego 2012

"Słowo na niedzielę"

    Tak jakoś dwa tygodnie temu rozmawiałam z pewną osobą,takie zwykłe bla,bla.Między innymi powiedziała,że wybiera się na jakieś tam badania,nie zwróciłam na to szczególniejszej uwagi,szczególnie,że nie zrozumiałam o jakie to badania chodzi.Tak ze trzy dni później przychodzi ta osoba i mówi mi,że za kilka dni (bo akurat weekend się zbliżał ) idzie do szpitala,właśnie po weekendzie.Oniemiałam.Nic nie wskazywało na to,żeby jej cośkolwiek dolegało,o tych badaniach całkiem zapomniałam.Więc pytam co się nagle stało?
Rak!Złośliwy, jelita grubego!
Teraz jest już kilka dni po operacji,prawdopodobnie to było jedyne ognisko ,lekarze rozważają czy potrzebna będzie chemioterapia.Rak został zdiagnozowany dostatecznie wcześnie aby można było mieć nadzieję,że wszystko dobrze się skończy.
A dlaczego o tym piszę?
Natura jakoś tak sprytnie nas ukształtowała,że się nam wydaje,że jesteśmy nieśmiertelni.Niby są tam jakieś choroby,bywają wypadki ale to dotyczy innych,nie nas.W związku z tym często lekceważymy profilaktykę i badania kontrolne-bo ja jestem zdrowa,bo nie mam czasu,bo za daleko do lekarza,bo...bo...bo...I dopiero gdy otrzemy się z bliska o -jak w tym wypadku-raka otwierają nam się oczy i dociera do nas że mnie to też może spotkać.
Ja robię sobie dosyć regularnie mammografię,cytologię,czasem daję się prześwietlić natomiast nigdy nie zrobiłam  ,choć profilaktycznie powinnam,kolonoskopii .Bo to wydaje mi się szczególnie nieprzyjemne-głupi powód ,prawda?Ale po historii z tą moją znajomą obiecałam sobie,że natychmiast po powrocie poddam się temu badaniu.Jakkolwiek nieprzyjemne miałoby się okazać to i tak będzie w 100% przyjemniejsze od raka :)

Zachęcam też wszystkich-badajmy się żeby uniknąć tego najgorszego!

 Miłego życia :))

PS 1
Chyba wiosna już przyszła tylko jakaś taka deszczowa i ponura,ale ciepło,w tym tygodniu ma być 15 stopni :)
PS 2
Bardzo dziekuję wszystkim za dobre słowo o mojej chuście :))Od następnego posta będę odpowiadać na komentarze w komentarzach właśnie :))Zapraszam więc do komentowania,żebym miała co robić ;)

4 komentarze:

  1. Bardzo dobrze ujęłaś ten moment gdy jakaś wiadomość trzepnie nas porządnie w łepetynę. Zaczynamy wtedy myśleć. Popieram profilaktykę ale boję się abym nagle nie popadła w hipochondrię.
    Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
    Nawiasem mówiąc był u mnie śnieg (nawet sporo) , moment, trochę deszczu i nie zostało nic. Szaro i pochmurno jest też u mnie. A ile śmieci wypełzło spod śniegu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się człek od czasu do czasu zbada to mu raczej hipochondria nie grozi a może w porę zaradzić czemuś złemu.Pozdrawiam i również zdrówka życzę :))

      Usuń
  2. Tak bywa - niestety.
    Jednak nawet raka grubego jelita poprzedzają określone symptomy: biegunki, wypróżnienia z krwią, bóle brzucha, wzdęcia. Wtedy idzie się do lekarza i ten zazwyczaj zaleca kolonoskopię. Często nie są to jeszcze zmiany rakowe (jakieś nadżerki i ranki na jelicie), jednak taki nieleczony stan może doprowadzić do raka, potem operacji, często kończy się stomią. Niestety jest to już w tej chwili choroba cywilizacyjna, prawie jak cukrzyca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie dlatego ,że jest to tak powszechne uważam,że powinniśmy się przebadać,niekoniecznie skierowani przez lekarza i niekoniecznie gdy są już objawy takie jak opisałaś.Zdrówka..:)

    OdpowiedzUsuń