Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

poniedziałek, 20 lutego 2012

Post miał być...

...o czym innym ale będzie o  moim islandzkim-o!jak islandzki to Islander może ,jak myślicie pasuje ? -swetrze, z którym już się pogodziłam :))
Włóczkę kupiłam już jakiś czas temu z myślą o podobnym swetrze.Ze znalezionej tu książki z lat 80-tych

...wybrałam trzy modele z wzorami islandzkimi...


,pasujące mniej więcej do nabytej nitki a jest to niezbyt cienka ,200m/100g ,  Landwolle z Junghans-Wolle ,60% wełna,40% akryl.

.Długo zastanawiałam się który wzór wybrać bo podobają mi się wszystkie,w końcu stanęło na środkowym .Notabene książka zawiera dużo informacji na temat wzorów północnych,wiele modeli z różnych stron wraz z opisami .Fajna rzecz.
W opisie sweter jest robiony od dołu w okrążeniach,na końcu robiony jest karczek.Ja oczywiście z opisu tylko wzór wzięłam a reszta to już moja radosna twórczość:))
Jest przede wszystkim rozpinany.Zastanawiałam się nad dzierganiem w całości i rozcinaniem ale w końcu doszłam do wniosku,że wzór nie jest skomplikowany i spokojnie można go robić tam i z powrotem,natomiast z rozcinaniem musiałabym czekać Bóg wie jak długo aż się do maszyny dorwę bo nie wyobrażam sobie łapania tych ciętych oczek ręcznie .
Dziergany jest od góry bo łatwiej mi go było dopasować do siebie,w ten sposób nie kombinowalam z wzorem karczka tylko niżej zrobiłam sweter szerszy.
Rękawy tym razem też na okrągło robiłam czego właściwie nie lubię.Ale już zainwestowałam w grubsze druciki pończosznicze  właśnie z myślą o rękawach.
Zdjęcia są jakie są ,lepszych nie będzie ,brak fotografa,brak sprzętu w który jednak  już postanowiłam zainwestować w najbliższej przyszłości.No i co najważniejsze,modelka ze mnie doprawdy żadna :(

Docelowo Islander dostanie duże zatrzaski jako zapięcie,zakupione już ale muszę jeszcze czarną nitkę do ich przyszycia znaleźć :) Zastanawiałam się też nad kieszeniami(które darzę ślepą miłością i najchętniej miałabym je wszędzie) ale wzór tu przeszkadza i dałam sobie spokój.






Na sweter zużyłam 4 motki ciemnej,1 motek popielatej i jakieś 7 dkg białej włóczki.Druty 4,5 i 4.
Jest właściwie taki jaki miał być jeśli nie brać pod uwagę tych nieco rozlazłych oczek :))Plisa dookoła jest podwójna,podszyta od spodu.
Troszkę się rozpędziłam ze ściągaczem ,miałam spruć ale wywinięty wygląda nawet lepiej więc zostanie.
 Na dole nie ma ściągacza ,który podkreśliłby pięknie oponę, tylko wykończenie francuzem.



Wydaje się być ciepły i miły i właściwie to jestem z niego zadowolona :))
No cóż, to byłoby tyle informacji o swetrze .

Czas wyłączyć przygrywającą mi tu wesoło karnawałową muzyczkę ( podśpiewuję co bardziej znane mi kawałki :)))zwłaszcza,że skończył mi się Riesling :((, niestety (a dobry był,oj dobry ).
Gdyby to co piszę nieco pijane było to proszę o wybaczenie,w końcu jest karnawał :)))

Jadziu dziękuję za troskę :)Lasy, zdaje się, gdzieś tu w okolicy są ale jeszcze do nich nie dotarłam.
Atino rzeczywiście i to coraz bardziej ,np.ptaki robią się coraz glośniejsze,wyśpiewują aż miło :)

8 komentarzy:

  1. Sweter prezentuje się pięknie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny-ja nie mam cierpliwości do wrabiania

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny wyszedł ten sweter, uwielbiam takie wzorki :-)
    Blanka
    http://wwolnymczasie.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  4. Śledziłam Twoje zmagania z tym sweterkiem, bo bardzo mi się spodobał. Nie mogłam dodać komentarza, bo jakoś się nie udawało. Dziś znów próbuję to zrobić, mam nadzieję, że się powiedzie. Sweterek moim zdaniem wyszedł fajnie. Ładnie w nim wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zakochałam się w tych wzorach i twoim sweterku jest przepiekny.

    OdpowiedzUsuń
  6. No to muszę, powiedzieć, że na Tobie sweter wygląda rewelacyjnie! Jednak dzianina zyskuje, kiedy jest pokazana na modelu/modelce. Udał Ci się ten sweter rewelacyjnie. Aż Ci zazdroszczę. Bo ja ponad miesiąc temu utknęłam na takim jednym sweterku (też z okrągłym karczkiem) z wzorów Dropsa i ani rusz dalej. Naprawdę wspaniały sweter.

    Jejku Tonka - jeżeli możesz wyłącz tę bzdurną weryfikację słowną przy komentarzach - niczemu nie służy, a utrudnia komentowanie, bo te bzdurne litery trreba po kilka razy wpisywać (człowiek się myli).

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ja mogłam przegapić taką piękną prezentację? Dopiero dzisiaj zobaczyłam zdjęcia. Pomroczność jasna na mnie naszła. Za dużo wina czy co? Żałuję, że się razem nie napiłyśmy, żeby sweterek dobrze się nosił :-)))) Wyglądasz w nim świetnie! Leży pięknie, nawet otoczenie pasujące. Gratulacje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Elusiek,dziękuję za komplementy a co do opijania to nic straconego,zawsze można to nadrobić zgodnie z zasadą:lepiej pózno niż wcale :)))

    OdpowiedzUsuń