Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

piątek, 28 października 2011

BUGA czyli Bundesgartenschau 2011

    Znów udało mi się do internetu dorwać ale sygnał słabiutki,może jednak uda mi się zdjęcia wstawić .Antonino,Antosiu ,Bieto-dzięki za wyrazy współczucia :))

    Tak jak obiecałam pokażę Wam BUGA czyli trwającą od kwietnia do 16 października wystawę ogrodową w Koblenz.Miałam ochotę ją zobaczyć już od wiosny ale jakoś się nie złożyło i dopiero teraz w ostatni dzień udało mi się.Nie miałam czasu zbyt wiele,ludzie przyjeżdżają tu na dwa dni żeby spokojnie wszystkiego poużywać,ja musiałam w parę godzin zaliczyć co się da :))Nie dysponowałam też niestety aparatem,miałam tylko komórkę(naprawdę dojrzewam do kupienia czegoś nowego).Wyruszyłam rano,jeszcze zanim ustąpiła kłębiąca się nad Mozelą mgła.


Zwiedzanie zaczynamy od położonego nad Renem pałacu(Kurfürstliches Schloss) stanowiącego część BUGA.


Piękne rabaty przed pałacem.


W środku można było np.mozelskiego wina spróbować(nie próbowałam bo musiałam dalej jechać :( )
Od strony Renu jest park,można nie tylko spacerować ale i powylegiwać się na wyłożonych tam w tym celu materacach.


Ojciec Ren i Matka Mozela.Wciąż jeszcze było mglisto co widać na zdjęciach choć słońce pięknie świeciło.


Z parku wychodzi się na nadreńską promenadę.Dawny budynek rządowy przy promenadzie.


Widok z promenady na leżącą po drugiej stronie Renu twierdzę,Festung Ehrenbreitstein,gdzie jest główny teren wystawowy.


Dochodzimy do Blumenhof am Deutchen Eck a stamtąd kolejką linową(w cenie biletu) jedziemy na drugą stronę do twierdzy.Widoki z kolejki.


Miałam wrażenie ,że całe Koblenz tam tego dnia było :))Ludzie przyszli bo miało być mnóstwo atrakcji z okazji zakończenia wystawy.Samych scen naliczyłam 3,przygotowywane były fajerwerki i pewnie cała masa innych cudów.Ale większość niestety wieczorem choć w dzień też towarzyszyła mi muzyka z tej widocznej z boku sceny.





BUGA to nie tylko wystawa kwiatów ale i całych założeń ogrodowych,florystyki,ogrodów dawnych.Do tego miejsce wypoczynku.Nie tylko można się wylegiwać na materacach ale i np.wspinać bo takie miejsce też tam jest.Są też ekspozycje muzealne.Do tego restauracje,jadłodajnie,lododajnie co krok a to wszystko w murach starej twierdzy.Aha,i wszystko to jest dostępne dla ludzi na wózkach inwalidzkich!



Tereny są ogromne,razem z terenami wokół pałacu,promenady nad Renem i Mozelą i twierdzą ,obejmują 48 hektarów.Sama twierdza jest olbrzymia a na całym terenie piękne rabaty,teraz już jesienne,z mnóstwem traw,ostatnimi kwiatami i różami.


W halach wystawy kwiatów ale nie tylko,również owoców i warzyw.Przez cały sezon wystawy były oczywiście różne.Widoczne na zdjęciach kwiaty wystawiają ogrodnicy z Hamburga.



Z góry rozpościera się wspaniały widok na Koblenz,na środkowym zdjęciu widać miejsce gdzie Mozela łączy się z Renem (Deutchen Eck) i jak bardzo różnią się wody obu rzek.


A ta ekspozycja zatytułowana jest Ostatni Ogród .


I tak czas mi się skończył,nóg już nie czułam więc kurs powrotny kolejką w dół i obok tego kościoła wyjście z terenu BUGA.


Podobało mi się bardzo ,warto było 20 € na wstęp wydać,szkoda tylko że nie miałam do kogo wykrzykiwać:O!!Zobacz jakie piękne!!Byłaby jeszcze większa frajda no ale jak się nie ma co się lubi to się lubi to co ma :)))Chciałabym jeszcze przyjechać w innych porach roku.Kto wie ,kto wie...Moja przyjaciółka mieszka w Koblenz i czasem ją odwiedzam więc może .... :)Jeżeli ktoś będzie miał okazję to naprawdę polecam.
I jeszcze jak kogoś interesuje-tak to wygląda na planie

Noo,jakoś się udało :))Przy następnej okazji pokażę już coś na temat :)))A więc do następnego razu :))

1 komentarz:

  1. Świetny fotoreportaż. Przeczytałam z zainteresowaniem o wystawie i z ciekawością pooglądałam zdjęcia. Cieszę się, ze dzielisz się swymi wędrówkami z czytelnikami. Zawsze z przyjemnością do Ciebie zaglądam.

    OdpowiedzUsuń