Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

sobota, 24 maja 2014

Wycieczka panie i panowie:))

     Trafiło się trochę wolnego czasu i od razu dylemat-co zrobić z tak znienacka spadłym/spadniętym/upadłym (jest w ogóle takie słowo?na określenie tego spadu?:))) z nieba czasem:))Pogodę zapowiedziano typu"na dwoje babka wróżyła",możliwe że wyjdzie słońce ale też burze i ulewy są możliwe.Tija....W miasto?Jak ostatnio poszłam w miasto po t-shirt szt 1 to wróciłam ......
.....wierzyciele ,uniżenie proszę o wybaczenie,to się już więcej nie powtórzy :(( 
....i to nawet nie moteczki mnie skusiły (od sklepów moteczkowych trzymam się najdalej jak się da)
.....wróciłam  z pełną reklamówką ciuchowego dobra wszelkiego :((
Jest mi strasznie wstyd,na pocieszenie (wierzycielom) powiem tylko ,że jedną sukienkę już odniosłam :((
  Tak więc miasto odpada,zbyt niebezpieczne:)))Co więc?Auto trzeba by trochę rozruszać,może się gdzieś przejechać?Niezbyt daleko bo aż tak wiele tego czasu nie ma ale na krótką wycieczkę wystarczy.Więc wycieczka!
Cieszycie się mam nadzieję ? 
Rozejrzałam się po najbliższej okolicy(niech żyje internet!!!)i wybór padł na Schloss Gracht w Erftstadt.
Ładny ,prawda?

Niezbyt daleko,w sam raz żeby się autko przejechało.
O dziwo pod zamkiem wolne miejsca parkingowe i nawet z okazji soboty bezpłatne:))
      Zamek na wodzie Gracht ,dawna siedziba rodziny Metternich mieści obecnie szkołę zarządzania(European School of Management and Technology GmbH) .Pierwsze wzmianki o zamku pochodzą z XV wieku.Wielokrotnie przebudowywany i rozbudowywany ,wielokrotnie też zmieniał właścicieli.Na przełomie XVII i XVIII wieku został założony modny wówczas francuski ogród i park,porównywalny z podobnymi w Bruehl i Bonn.
Wnętrza zamku są zamknięte dla zwiedzających,kto ciekawy może jednak tutaj zdjęcia wnętrz obejrzeć. Ja poprzestałam na spacerze po parku,który jest dla publiki otwarty)))
Wejście do zamku

Ta baba to tylko na dowód,ze ja to osobiście...:)))
W parku piękny starodrzew.






Woda nie tylko wokół zamku ale i w parku jej nie brakuje.A swoją drogą zawsze mnie zastanawiało jak to się dzieje,że te zamki i np.cała Wenecja stoją w wodzie i ....stoją wciąż.Dla mnie zagadka:))
Jak woda to i wodne ptactwo.Podglądałam gniazdujące chyba kurki wodne choć mogę się mylić,nie bardzo się znam na ptakach.



Niewiele pozostało z formalnego,we francuskim stylu ogrodu.
Potężne na kilka metrów żywopłoty,tworzące cieniste aleje.

Prawdziwymi właścicielami parku są kaczki,jest ich mnóstwo:))

Też kaczki-dziwaczki ,płci niewiadomej z przychówkiem ,na który jedna kaczka miała oko a druga pilnowała żeby się te zwyklaki zanadto nie zbliżały a gdy się już coś takiego zdarzyło ,goniła bez pardonu:))


Jeszcze rzut oka na miasto.Takie  jakieś niemieckie-czysto,porządnie,ze smakiem,sensownie połączone nowe ze starym,pełne zadbanej zieleni,ani śladu błota,no nudne po prostu ;)
Wiecie może co to za drzewo?Zarąbiste:))


w drodze na parking
Jak na parking to i powrót.Jak widać babka jednak na piękny dzień wróżyła:))Dziękuję za towarzystwo:))
Miłej niedzieli:))

29 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam, to drzewo wygląda jak tulipanowiec. Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za podpowiedź,drzewo jest fantastyczne:))

      Usuń
  3. Witam, to drzewo wygląda jak tulipanowiec. Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  4. Z ogromna przyjemnością powędrowałam Twoimi tropami. Piękne miejsce, ale obchodzić się trzeba, by to wszystko zwiedzić i obfotografować.
    Świetną fotorelację nam zaprezentowałaś.

    Pozdrawiam serdecznie z Małopolski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:))Park nie jest zbyt duży to i nie nachodziłam się specjalnie:))

      Usuń
  5. Piękną wycieczkę miałaś, zazdroszczę:)), czasami trzeba zapatrzyć się na coś innego, żeby nabrać energii na następne dni, a to drzewo ,jak już napisała Agnieszka K., to tulipanowiec.Dziękuję za doznania wizualne:). Pozdrawiam z oazy zieleni:).Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda Małgosiu,od razu inaczej się patrzy na świat po takim relaksie:))

      Usuń
  6. Fajna wycieczka jak na tą babkę.
    W tych starych murach zawsze się zastanawiam jak oni to stawiali i jak grzyb nie zjadł całej budowli. W nowszych budynkach wilgoć wchodzi błyskawicznie.
    Pozdrówki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Drzewo- chyba tulipanowiec. Wiesz,pewnie jestem dziwadło, ale jakoś bardzo lubię te niemieckie czyste, schludne, zadbane miasta.Gdybym miała duuuużo forsy, służbę i takie tam różne udogodnienia, chętnie bym mieszkała w takim zamku. Jak znam Niemców to tam nawet komarów nie ma, choć woda dookoła. Fajna wycieczka, dziękuję:)
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Komara nie zauważyłam ani jednego choć w cieniu powinny atakować :))Miasteczka też lubię choć poważnie twierdzę,ze są nudne,wszystkie w pewnym sensie podobne,tracę orientację gdzie jestem:))Ale i tak wolę ten nudny porządek od...wiadomo czego.

      Usuń
  8. wycieczka udana, chciało by się z tobą zwiedzać i szaleć na zakupach, pozdrawiam Pstro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałabym nic przeciwko temu,samej mi nudno:))

      Usuń
  9. Jak to dobrze, że człowiek omijając kuszące sklepy trafia w takie cudne miejsca. Wycieczka rewelacyjna, nawet taka wirtualna dla nas, bardzo udana. A babka wróżyć musiała dobrze :) Jak to mawia mój małż " nie módl się chłopie do Matki Boskiej, Ona i tak za babami ciągnie" :) To i baba babie dobrą pogodę zapewni, hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małż ma absolutną rację ;)Taka wycieczka z pewnością jest bardziej korzystna niż szwendanie się po sklepach,również dla kieszeni:)))

      Usuń
  10. Fajnie , za twoim pośrednictwem zobaczyć to i owo . Cieszy fakt , że pogoda dopisała i mogłaś na żywo , bez przeszkód podziwiać te cudne widoki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie cieszy,że mogę się tym z Wami podzielić:))

      Usuń
  11. Z przyjemnością pospacerowałam razem z Tobą. Tulipanowiec na 100% - mam w ogrodzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tulipanowcu się zakochałam,szkoda że nie mam gdzie go posadzić.

      Usuń
  12. Uwielbiam zamki! Wycieczka wspaniała, jak zawsze, bardzo miła niespodzianka :)
    Drzewa niestety nie rozpoznaję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drzewo zostało już zidentyfikowane:))Zamki lubię i zawsze się zastanawiam jak w dawnych wiekach wyglądało w takim zamku życie :))

      Usuń
    2. Na pewno nie tak jak w książkach czy filmach, ale co tam :D

      Usuń
  13. I znów wspaniała wycieczka ,tylko pozazdrościć .
    A to drzewo rzeczywiście wspaniałe może to tulipanowiec ,ale pewna nie jestem .
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Wycieczka udana, pogoda dopisała. Zdjęcia bardzo fajne dzięki że można było z Tobą pozwiedzać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Super wycieczka zaliczona, można planować następną:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniała wycieczka :-) Cudne miejsce.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. No nie wiem co to za drzewo ale z pewnością Ty już pogrzebiesz i wyszukasz nazwę, hihi
    Dzięki Tonko za kolejną cudną wycieczkę:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  18. alez Ci zazdroszczę tych wycieczek...pięknie.....

    OdpowiedzUsuń