Mimo wciąż trwającego włóczkowego embarga,czasem skuszę się na coś co mi wpadnie w oko.Spodobała mi się najpierw cena bo włóczka była ładnie przeceniona a następnie te rozmyte kolorki,wszystkie moje:)))I tak wpadła w moje zachłanne szpony,wraz z drugą z której już powstał zwyklak absolutny.
Już zdążyłam zapomnieć ile tych motków miałam,5 chyba ale mogę się mylić.Dziergałam na grubych drutach,10 zdaje się.
Wyszła dzianina bardzo luzacka,nie do grzecznego zapinania,nierówna,bąblasta-fajna,lubię takie :)))
Miłego weekendu:)))
Wyglądasz przepiekanie. Kamizelka bardzo pasuje do Twojej stylizacji.
OdpowiedzUsuńDziękuję Yvonne :))
UsuńSliczny ten Twoj plecogrzej i pieknie sie wnim prezentujesz, aj tez lubie takie luzackie:) Milego weekendu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kamillo :))
UsuńFajna dzianinka wyszła z tej włóczki...ma wełnę w składzie to będzie Ci ciepło w plecki:)Gdyby wpadła w moje szpony to pewnie byłby sweter...też taki luzacki,bo lubię:)
OdpowiedzUsuńAaa... storczyki też mi się podobają,moje nie chca kwitnąć i nie wiem co robię źle.
Storczykom zapodałam latem pałeczki nawozowe i kwitną jakby obficiej,ale i bez tego właściwie kwitły ładnie.Może Twoje potrzebują odpoczynku?
UsuńSweter byłby i u mnie ale tych motków była ograniczona ilość,nie wystarczyłoby niestety.
Świetny plecogrzej kolorki cudne.
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńI bardzo dobrze w niej wyglądasz:) Jak to przecena się przydaje czasami:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe przeceny to prawdziwa zaraza, no bo jak tu nie kupić kiedy cena taka ładna:))Teraz zauważyłam duże przeceny w sklepie z tkaninami-na wszelki wypadek omijam szerokim łukiem :)))
UsuńBardzo fajna kamizelka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Haniu:))
UsuńFajnie egocentrycznie wyglada.
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńNo powiem Tonko, że ten zwyklak na Twoich barkach i plecach stał się całkiem niezwykły:) Pozdrawdiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))Pozdrawiam:))
UsuńWłóczka fakturowo fantastyczna, a i przez to ocieplacz choć prosty bardzo oryginalny:). Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńWłóczka od razu wpadła mi w oko,te rozmyte kolory i te fajne bąble i na dodatek grzeje całkiem przyjemnie:))Pozdrawiam Małgosiu:))
UsuńIdealne na jesienne chlody!
OdpowiedzUsuńA te już są i plecogrzej jest jak znalazł:))
UsuńRewelacyjna kamizelka, też lubię takie luzackie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Takie są najlepsze,nie znoszę"grzecznych""))Pozdrawiam:)
UsuńKamizelka faktycznie od razu woła "ogrzeję Cię" ale Twoje podciągnięte rękawki mówią no nie do końca jeszcze zimno :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To się da wytłumaczyć:))Jestem akurat po "jasnej stronie mocy"czyli tam gdzie bardzo ciepło,po drugiej,północnej stronie jest chłodno a tam najczęściej przebywam:))Pozdrawiam:))
UsuńBardzo fajna jest ta kamizelka. W sam raz na zimniejsze dni, a może wieczory.
OdpowiedzUsuńNie powiem,przydaje się :))
UsuńFajnie wygląda ta włóczka w gotowej dzianinie. Prosta robota a sweterek (kamizelka) wcale nie nudny.
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje na modelce.
Pozdrawiam. Ola.
Dziękuję Olu :)Pozdrawiam:))
UsuńRewelacyjna kamizelka w pięknych kolorach :-) Świetnie w niej wyglądasz - pasuje do Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu i pozdrawiam:))
UsuńTonko, kamizela idealnie do Ciebie pasuje. Niby taka prosta i zwykła, a wygląda bardzo niezwykle i oryginalnie. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marto ,pozdrawiam:))
UsuńŁadna ta mieszanka i chyba bardzo mięciutka ta włóczka. I bardzo mi się podoba ta kamizela i Ty w niej;)
OdpowiedzUsuńMiłego;)