Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

niedziela, 2 lutego 2014

Szydełkowa chusta

Uff,upięłam do blokowania semele-giganta i mam dość,kręgosłup mało mi przy tym nie pękł,kolana protestowały-zdecydowanie wolę dziergać,blokowanie chętnie bym komuś zleciła:)))
    Ale ja dzisiaj nie o semele,na nią przyjdzie czas później,  a dzisiaj chusta szydełkowa bez nazwy,zrobiona jako rozrywkowy przerywnik między nudnymi swetrami i jako wypełniacz czasu w kolejkach do lekarza:))
 Niedawno dostałam od mamy motek Peonii z śp.Aniluxu.Mama zrobiła sobie z niej kiedyś bluzkę i motek jej został a ponieważ sama już nie dzierga,zbędny moteczek oddała mi.Leżał sobie na wierzchu bo nie zdążyłam go jeszcze gdzieś upchnąć,kiedy znudziło mnie dzierganie swetra.Jedna robótka mnie szybko nudzi ,szczególnie gdy jest to męski sweter:))Jakaś rozrywka w trakcie była po prostu niezbędna.Gdy znalazłam ten wzór (krąży w sieci ale nie doszłam do źródła więc nie mogę podać skąd naprawdę pochodzi)

w oko wpadł mi ten samotny moteczek:))Przyjemna robótka,włóczka milutka choć to tylko akryl.Szydełko 2,5.Kolor mamy ulubiony więc uznałam ,że motek wróci do niej w postaci tej chusty,szczególnie że mama na szydełku raczej nie robiła,szydełko to babcia:))
 Oryginał podoba mi się dużo bardziej.Akryl nie wygląda już tak dobrze,powinnam była chyba ją lekko przeprasować.


W zanadrzu mam jeszcze sweter i tę upinaną semele ale pokażę po kolei czyli następną razą,
tymczasem życzę Wam miłego tygodnia:))

22 komentarze:

  1. Bardzo piękny wzór ,i bardzo piękna chusta, no może delikatnie tym żelazkiem ją można liznąć to będzie jeszcze ładniejsza .
    Choć i teraz est super .
    I ja blokowania nie cierpię ale cóż mamy poradzić ,może jak by jakiś stół specjalny był żeby na tych kolanach tańcować nie było trzeba.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie Ewo,stół!Dlaczego ja wcześniej na to nie wpadłam i tarzam się jak ta głupia po podłodze?!Tylko za każdym razem musiałabym go rozkładać i nie wszystko dało by się na stole zblokować:))

      Usuń
  2. Bardzo ładna i kolorek ciekawy. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ulubiony kolor mojej mamy i chyba jest zadowolona ,że kłębuszek w formie chusty do niej wrócił:))

      Usuń
  3. Piękna chusta :-) Śliczny kolor i rewelacyjny wzór. Twoja wersja dużo bardziej mi się podoba niż oryginał. Jakaś inna jestem ;-)
    A jeśli chodzi o blokowanie to unikam go jak mogę, ale czasami trzeba i to jest horror. U mnie dochodzi jeszcze do chronicznego gubienia szpilek...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy chustach i szalach blokowania raczej nie da się uniknąć i to jest najgorsze, ale jak już się powyjmuje te szpilki(też gubię )i zobaczy tego motyla ,który powstał z poczwarki to uznaję ,ze warto było się pomęczyć:)))

      Usuń
  4. Śliczna chusta, pozwoliłam skopiować sobie wzór.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzór polecam ,jest łatwy i szybko sie robi:))

      Usuń
  5. A mi się bardzo podoba Twoja wersja, właśnie dlatego, że nie jest płaska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie to jednak trochę przeszkadza,może sama chusta wygląda dobrze taka puszysta ale frędzle nie bardzo:)

      Usuń
  6. Jaka ładna. Już "pożyczyłam" sobie wzorek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chusta jest śliczna, chociaż rzeczywiście przyda się jej lekkie "żelazkowanie". Ale wygląda bombowo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie robię na szydełku to wzorkiem nie będę się częstować, pochwalę jeno chustę - troszkę ją przeprasuj Tonko. Jej nie zaszkodzi a Ty zyskasz na wyglądzie, hihi
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będę u mamy to przelecę ją lekko żelazkiem,też myślę że jej to potrzebne:))

      Usuń
  9. Widziałam w realu - piękna chusta . Zawsze Tosiu czymś nas zaskakujesz , czymś niespotykanym.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetna! Z wzoru na pewno skorzystam, bo uwielbiam szydełkowe chusty :) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń