Nie wiem doprawdy jak to się dzieje,że nie pracując zawodowo mam tak niewiele czasu.Wciąż mi go brakuje.Fakt,wstaję późno bo tak mam ,że tak jak sprzęt działa na prąd,tak ja działam na słońce,czy ogólnie na światło dzienne.Budzę się gdy robi się widno i funkcjonuję dopóki jest widno.Gdy nadchodzi zmierzch,a teraz nadchodzi niestety szybko, ja jak robot przestaję działać i wracam do bazy czyli na kanapę. I już nic mi się nie chce.
A'propos kanapy.
Onegdaj (fajne słówko,prawda?) w ramach tego nieszczęsnego wyrabiania zapasów,wyciągnęłam coś ze trzy motki kolorowego bambusa i bawełnę z recyklingu czyli ze sprutego bolerka .Zaczęłam dziergać coś w rodzaju bluzki ale to totalna pomyłka była.Za grube,za mało tego bambusa i ogólnie nie to.
Jak do zdjęcia to Gacek pierwszy :)) |
Poleżało sobie to to parę miesięcy,miałam wyrzucić bo nawet pruć mi się nie chciało aż wpadł mi pomysł do głowy.Dlaczego koniecznie ciuch?!Przecież można zrobić poszewki na poduszki.I zrobiłam.Wycięłam kwadrat i okrąg,podszyłam resztką jakiejś bawełny z zapasów wszywając z tyłu zamki,naturalnie też z zapasów...
i oto są:Jeżeli ona myśli ,że zrobi zdjęcia beze mnie ,to się myli.Nie ma takiej opcji.Ale jedno się udało,Gacek się nie zorientował ;).
A tak podsumowując ,jestem na plus.Udało mi się pozbyć trzech motków bambusa,niewiadomej ilości bawełny ,resztki tkaniny i dwóch zamków.Brawo ja :))I do tego mam dwie całkiem fajne poduszki:))).
W sumie miałam pisać całkiem o czym innym ale to pisanie,tak zresztą jaki i moje dzierganie,wiadomo jak się zaczyna ale nigdy nie wiadomo jak się skończy ;).
Na razie udało mi się skończyć sweterek i to nawet mniej więcej tak jak miał wyglądać.Na powyższym zdjęciu ,w tle ,wygląda z koszyka,jeszcze w trakcie:).Będzie słodko:
A na innym ze zdjęć widać stojący w tle kartonik,który bynajmniej nie jest dziwną durnostrojką,tylko kryje w sobie śliczne moteczki na kolejną robótkę,a raczej robotę bo toto duże będzie :)).Tymczasem życzę Wam udanych świątecznych zakupów podczas handlowej niedzieli :)
Poduszki wyszły z tego wzoru świetne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWzór jest na poduszki w sam raz w przeciwieństwie do bluzek:))
UsuńWszystkiego dobrego :))
OdpowiedzUsuńDziękuję choć nie wiem komu ;).
UsuńPiękne wnętrze, tak najpierw. Ten fotel i rośliny. A poduchy wspaniale 👌👍🙂
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak dobrze, że nie sprułaś dawnej robótki. Poduszki wyszły świetne! Bardzo dekoracyjne. Zaciekawiłaś mnie ostatnimi włóczkami, co też Ci przyszło do głowy?
OdpowiedzUsuńWłaściwie to nic specjalnego, zachciało mi się trochę ażurków i puchatości w słodkim kolorku :))))
Usuńjestem pod wrażeniem, małe dzieła sztuki:)
OdpowiedzUsuńចាក់បាល់