Nie mam na razie nic nowego skończonego ale chciałam pokazać parę wcześniejszych rzeczy a że prawie lato mamy więc letnich.
Na top wyszło 3(!) motki Wirgini Aniluxu
Jeden z moich ulubionych ciuchów,ma jakieś kilkanaście lat ale jakoś nie widać po nim tego wieku,świetnie się w nim czuję ,pewnie głównie dlatego,że maskuje moje nazbyt obfite wdzięki.Bawełna niewiadomego pochodzenia i nie do zdarcia a więc pewnie posłuży mi następne lata.Więcej zdjęć tutaj.
Na bliźniak poszło 50 dkg Sonaty, |
To może na tyle żeby nie zanudzać.
I zmiana tematu.
Mój laptop ma tylko dwa wejścia USB i ciągle miałam problem bo żeby podlączyć jakieś urządzenie,trzeba było odłączyć inne a czasem były potrzebne obydwa no i klopsAle!.Podejrzałam ostatnio u syna takie sprytne coś, co rozwiązuje właśnie ten problem.Mijałam dziś po drodze taki sklep i przypomniało mi się o tym
ustrojstwie.Nie miałam pojęcia jak coś takiego po niemiecku się nazywa(po polsku zresztą też nie wiem) ale -co za fajne czasy!-sklepy są na szczęście samoobsługowe i wystarczyło poszukać w pobliżu regałów z komputerami no i proszę:
Jest i już mi dobrze służy:)))Zdjęcie byle jakie bo z komórki i jakoś ciemno było.
A mój syn,najmłodszy zresztą(to tak a'propos urządzenia:)))kończy dzisiaj 30 lat!30!Jak to się mogło tak szybko stać!?
Synek,życzę Ci żeby Tobie ten czas upływał trochę wolniej:)
Milych snów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz