Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

piątek, 13 września 2019

Strzałka

      Zrobiłam ją jeszcze zimą ale jakoś tak o niej zapomniałam.
Pisałam już ,że zakupiłam w Liloppi  koszyk cudnych Swingów. 

Od razu zrobiłam dwie chusty Secret Paths i strzałkę właśnie.Tamte pokazałam a o strzałce zapomniałam.To moja pierwsza chusta w tym kształcie i bardzo mi się spodobała.
Wyczytałam gdzieś,już nie pamiętam gdzie,  informację,że na pierwszą część chusty trzeba przeznaczyć ok.1/3 włóczki.Oczywiście się tym specjalnie nie przejęłam bo wydało mi się to nieco przesadzone.
Nie było :((
Tyle zrobiłam gdy włóczki zabrakło:(

Trzeba słuchać mądrzejszych,jak piszą że 1/3 to 1/3 a nie na oko!
Tak,że tradycji stało się zadość i prucie zostało zaliczone.
Dalej już bardziej się starałam i po skończeniu zostało mi nawet parę metrów włóczki. 

Chusta jest śliczna bo włóczka jest śliczna,ścieg przecież już bardziej prosty być nie może:))


Widać trochę nierówne oczka bo przed zdjęciami chusta nie była prana.
W tym sezonie już o niej nie zapomnę bo zasługuje na to by ją nosić i prezentować:).
A sezon na wełniane chusty już niestety coraz bliżej.Na działce ,pośród jeszcze letnio kwitnących kwiatów,widać coraz więcej jesieni.







Słonecznego weekendu :)))

14 komentarzy:

  1. Super chusta. Ponoć ma być zimniej, to się przyda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję że nie tak szybko, tyle leżała to jeszcze może poleżeć a ciepełko niech będzie jak najdłużej:)).

      Usuń
  2. Kolory cudowne i tak, zgadzam się , trzeba ją nosić! Ja moją pierwszą strzałkę zrobiłam już dość dawno z estonki. Noszona jest bardzo często. Też miałam Twój problem. Po zużyciu 1/3 wełny uznałam, że bardzo dużo jej mi zostało, więc jeszcze trochę "podgoniłam". Na zamknięcie zabrakło mi wełny. Ponieważ barrrrdzo nie chciało mi się pruć, zrobiłam kilka brakujących rzędów inną wełną, która jest tylko trochę podobna, ale udaję, że tak miało być od początku. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdopodobnie zrobiłabym tak jak Ty ale nie miałam pasującej włóczki:)).

      Usuń
  3. Ta włóczka jest idealna na strzałki. Sliczne kolory wybrałaś.
    Ja też czasami bywam mądrzejsza. I niestety kończy się tak samo. Warto słuchać bardziej doświadczonych:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna 🥰🥰🥰
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki wzorowi fajnie ułożyły się kolory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten wzór jest wprost idealny dla tej włóczki.

      Usuń
  6. Cudna ta niebieska chusta !!! Ale tam w tle na łóżku widać piękną dzierganą poduszkę. Ciekawa jestem skąd wzór. Pozdrawiam Tonko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie trzy małe poduszki kupiłam za grosze w którymś z tych tanich marketów z mydłem i powidłem:))

      Usuń
  7. Piękna strzałka, cudny zestaw kolorów. Z rozdzieleniem włóczki na poszczególne etapy to prawda, sama się op tym przekonałam, teraz przy następnej wiem o co chodzi. Pozdrawiam serdecznie:).Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie,najskuteczniej człowiek uczy się na własnych błędach:)))

      Usuń