Wyrabiałam je,wyrabiałam,wyrabiałam aż mi to wyrabianie zupełnie obrzydło.Straciłam zupełnie chęć do drutowania bo to takie na siłę było a przecież w założeniu to przyjemność ma być,prawda?W końcu nie wytrzymałam i korzystając z promocji w Liloppi zaszalałam i za"swing"owałam :)))I wiecie co?Z miejsca nabrałam ochoty do drutowania,szydełkowania,szycia i wszelkiej maści robótek ręcznych.I to nie tylko z nowych Swingów ale i znów przychylniejszym okiem spojrzałam na te przebrzydłe zapasy,nawet mam co do nich kilka pomysłów:))Ale najpierw wzięłam się za cudne nowe niteczki.
Na pierwszy ogień poszedł moteczek w kolorze nr 103 czyli Storm i szydełko.
Wzór dość prosty ale efektowny.Oryginał jest w formie opisowej,zupełnie dla mnie niestrawnej ale w czeluściach sieci znalazłam też schemat.
Chusta całkiem spora ,gdzieś zapisałam wymiary ale ,kurcze,nie wiem gdzie :/ Wyrobiłam niemal do końca motek (3 nitki)długości 1400m,szydełko nr 3,5.
Podoba mi się,mam nadzieję że właścicielce również:)).
Swingi mnie zauroczyły i w trakcie jest już chusta z następnego,tym razem na drutach.
A za oknem wciąż jeszcze pełno złota,wprawdzie troszkę mniej niż na zdjęciu ale i tak całkiem sporo. I niech tak trwa,przynajmniej jest okazja żeby przewietrzyć wełniane ciuchy :)).
Edycja:
Post napisałam wczoraj i do dzisiaj nie udało mi się go opublikować,nie wiem co jest z tym bloggerem,też tak miewacie?Na szczęście dziś się udało:)))
Chusta urocza ,a wełenki cieszą oko.
OdpowiedzUsuńOj cieszą, zwłaszcza że tak długo nic nie kupowałam :-)
UsuńTonka chusta jest prześliczna, idealne kolory jak dla mnie!
OdpowiedzUsuńDzięki,dla mnie też kolory są super choć chusta nie dla mnie :-)
UsuńCudna chusta w pieknych kolorach.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńJezu- niesamowita. Muszę zajrzeć na link, może też coś zakupię. Mnie się tęskni za wszystkim co rękodzielnicze. Jednak najpierw muszę się uporać z obroną i pracą zawodową, choć od września jestem szczęśliwie na emeryturze.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę powodzenia i gratuluję emerytury,moja nie pozwala mi niestety na zajęcie się wyłącznie przyjemnym robótkowaniem, trzeba dalej pracować :)
UsuńChusta wyszłą super!!! Do tego w kolorach, które bardzo lubię. I te delikatne przejścia barw. Cudna!!!
OdpowiedzUsuńTe kolorowe moteczki ombre są obłędne,ja jestem w nich zakochana:))
UsuńCudne te wełenki, nie dziwię się, że masz ochotę natychmiast je przerabiać:)
OdpowiedzUsuńChusta jest cudna:)
Dziękuję:-)
UsuńPiękna ta chusta! Nawet zajrzałam do tego sklepu, ale- nie wiem czy by mi przysłała wełenkę do Niemiec, nawet gdybym zapłaciła "z góry". Tu jeszcze nie natrafiłam na sklep z tylko z wełenkami a to co było w Karsztadzie mnie nie oczarowało.Też wyrabiam resztki, mam jakąś resztkę w sam raz na sweter, pomartwię się jak sweter zrobię;) A to potrwa, wysiadł mi bowiem prawy nadgarstek i chyba muszę się wybrać z nim do lekarza.
OdpowiedzUsuńWspółczuję,mam nadzieję że lekarz pomoże.Coraz więcej sklepów wysyła towar za granicę,mmusiałabyś zapytać, myślę że nie byłoby problemu.Zdrowka życzę :)
OdpowiedzUsuńŁadna chusta:) A ja już bym chciała zime i śnieg i mróz:) Już się nie mogę doczekać:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna chusta:). Tym samym wzorem też robiłam, tylko w zieleniach. Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuń