Czy się udało?Tak może nie do konca bo tego"do ukrycia"sporo ale dzięki niemu mogę się bezpiecznie w koszulkę na ramiączkach ubrać.
Zakładając,że ciepełko potrwa:)))
Ponczo powstało z lnu,którego kiedyś tam przed laty nakupiłam i który powoli wyrabiam,choć mam wrażenie że go nie ubywa:)).Już różne rzeczy z niego robiłam,m.in.siermiężną biżuterię ,szaliczki czy bluzki ,tego koloru jak dotąd jednak nie ruszałam a jest ładny,trochę miętowy,na zdjęciach wyszedł nieco wyblakły.
Ponczo zrobione na szydełku,prościutkim wzorkiem, miało być całe tym wzorkiem zrobione ale po namyśle zdecydowałam się na fajerwerki w postaci również prostych kwadratów (znalezionych w sieci).
Muszę powiedzieć,żem zadowolona bardzo,szczególnie że jest to jedyna ostatnio praca,której nie prułam:)).O innych to nawet szkoda gadać:).Szybka sesja w drodze do Castoramy i zaliczone ;)
Miłego weekendu:)))
Fajnie wyglądasz w tym ponczku! Bardzo udany udzierg - niech Ci się dobrze nosi :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńPonczo bardzo fajne, a problem mam podobny, tez nie lubie pokazywac ramion :)
OdpowiedzUsuńI nie tylko ramion ;)
UsuńTonko, nie jesteś odosobniona ze swoim problemem, jest nas więcej. Ponczo fajne, na pewno sprawdzi się w ciepłe letnie dni:) Ja mam dwa poncza z lnu i często je w ciepłe dni zakładam:)Gorąco pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJuż dawno się do czegoś takiego przymierzałam i w koncu zrealizowałam,na pewno się przyda jeśli tylko pogoda dopisze:))
UsuńŚwietne ponczo!Wyglądasz ślicznie w wiosennym słońcu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)Wiosenne słonko wszystkim dodaje urody ;)
UsuńŚwietne ponczo i pięknie w nim wyglądasz na tle pola rzepakowego.
OdpowiedzUsuńTeż lubię poncza a z lnu nie mam. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Teresko:))Pozdrawiam:)
UsuńPiękną scenerię wybrałaś na zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńPonczo super!
Pozdrawiam :))
Wiosną wszędzie jest pięknie choć nie zaprzeczę,że w ładnej okolicy mieszkam:))
UsuńBardzo fajny zakrywacz "tegoiowego". Ponczo zwykle robi się z czegoś ciepłego, by grzało a tu len. Super pomysł! Kradnę go, oczywiście jeśli pozwolisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Ależ kradnij Olu i pochwal się wkrótce swoim:))Pozdrawiam:))
UsuńŚwietna sesja i pomyśleć że w drodze do Castoramy ;). Takie ponczo idealne na tę kapryśną pogodę.... jak udało ci się nie pruć u mnie zawsze jest prucie. :)
OdpowiedzUsuńSama się dziwię,zwłaszcza że ostatnio praktycznie więcej pruję niż dziergam.Może powinnam definitywnie druty na szydełko zamienić bo to właśnie drutowane wciąż pruję.
UsuńW maju którąkolwiek drogę by człek nie obrał,wszędzie pięknie:))Nawet droga do Castoramy ;)
Świetne i Ty super w nim wyglądasz!!!
OdpowiedzUsuńSerdeczności;)
Dziękuję Aniu:))
UsuńWspaniały udzierg ot i jak praktyczny do ukrycia tego i owego :) (którego oczywiście u Ciebie nie ma):)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jest, jest ale właśnie ukryte 😋
UsuńPiękne ponczo, pięknie prezentuje się na pięknej modelce, piękna wiosna... Gratuluję i pozdrawiam z Bydgoszczy.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam 😃
Usuń