Młodemu wypadł ząb.
Jak wypadł to wiadomo,trzeba schować bo w nocy przyjdzie Wróżka-Zębuszka.
Notabene to kolejna nowa świecka tradycja wyciągająca pieniądze z rodzicielskiej kieszeni:))))
Nadszedł wieczór,późny zresztą,mama już szykowała się do snu,gdy nagle przypomnienie- przecież ZĘBUSZKA!Młody rano będzie prezentu szukał!
Totalna panika bo nie ma co dać!Nic nie przygotowane.Nawet kasa w postaci gotówki poszła na wieczorne zakupy. Wieczór późny,co tu zrobić?
......
Rano podekscytowany Młody wyskakuje z łóżka ,ciekawy co też tam ta Zębuszka mu przygotowała.
A wróżka zostawiła list takiej treści:
"Kochany Iwusiu,mam dla ciebie w prezencie kartę z kasą,żebyś mógł sobie sam wybrać to co ci się spodoba.
Twoja Wróżka- Zębuszka
Rodzice ci wypłacą kasę bo sam jesteś jeszcze za mały.
Pozdrawiam Wróżka"
Do listu dołączona była najprawdziwsza karta!W dodatku z jego imieniem i nazwiskiem.
Młody był zachwycony:))Nie dość,że dostał coś, czego jeszcze nigdy nie dostał,to nawet nie słyszał żeby ktokolwiek dostał taki prezent:))Koledzy w szkole mu nie uwierzą:)))
Zaintrygowana spytałam skąd ta karta?Prawdziwa w dodatku?Okazało się,że karta należy do synowej a ponieważ Iwo to też trzy pierwsze litery imienia synowej,to tylko dopisze resztę i nadal będzie w porządku:))Karta wróciła już do mamy bo"rodzice ci wypłacą"i wszyscy zadowoleni:)))
Mam pomysłową synową:)))
Potrzeba matką wynalazków:))). Jakie czasy taka tradycja:). Takie drobiazgi są bardzo ważne w rodzinie, w taki sposób umacniają się więzi. Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuń