Prawa autorskie

Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym blogu są mojego autorstwa i stanowią moją własność.Jeśli jest inaczej-wyraźnie informuję o tym.Proszę nie kopiować ich i nie rozpowszechniać bez mojej zgody.Dziękuję.

wtorek, 3 listopada 2015

Zaległe otulacze

         Niemal równo rok temu z farfoclowatej włóczki Zirkus zrobiłam sobie kilka kominków/otulaczy,każdy w innym kolorze.Wówczas pokazałam tylko trzy,dziś mam jeszcze dwa.Włóczka to zwykły akryl ale jakoś tak się stało,że noszę je chętniej i częściej niż wypasione wełny:))W zależności od temperatury i potrzeb kolorystycznych ,zakładam albo jeden albo dwa razem.Na przykład beżowy z turkusowym idealnie współgrał z zimową kurtką i przechodziłam w nich całą zimę.Tym razem jest czarny i biały.Czarny w takiej głębokiej czerni jest raczej mało twarzowy ale w zestawieniu z białym już do przyjęcia.Przyda się pewnie.Wydaje mi się ,że był jeszcze jeden,wrzosowy,ale chyba go wydałam zanim zdążyłam zdjęcie zrobić:)))
To tyle :))
I jeszcze wyzwania:
Oba razem to będzie "komplet" u Maknety.Wiem,mocno naciągane ale czas się kończy i nie wiem czy zdążę jakiś inny bardziej "kompletny"komplet wydziergać  ;)

Natomiast każdy osobno to będzie nr 31 i 32/52 u Yadis .

No to miłego dnia i do następnego razu:))

11 komentarzy:

  1. Bardzo ładne otulacze.Fakt sam czarny zbyt poważny ale w zestawie z białym jest swietnie.
    Tonko co się tyczy akryli to jestem za.Ostatnio testowałam włóczki dla Bafpola i to głównie akryle.Jestem mile zaskoczona,gdyz włóczki są świetne i fajnie się z nich dzierga.
    Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu,ja też nie uważam ,ze akryle są generalnie be.Po prostu są różne,bywają podłej jakości ale bywają też całkiem fajne i w różnych robótkach dobrze się sprawdzają.Pozdrawiam Cię:))

      Usuń
  2. Rewelacyjne otulacze. Biały i czarny podobają mi się najbardziej :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Otulacze muszą być naprawdę ciepłe i miękkie dla skóry. Coś o tym wiem. Koleżanka zrobiła kiedyś dla mnie taki otulacz - komin, niestety z mało przyjemnej włóczki i nie lubię go nosić. Jeśli chodzi o wyzwanie - to dopiero wyczyn !!! Dużo punktów do zrealizowania, ale są interesujące i rozwijające. Życzę wytrwałości i sukcesu !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Uleńko:))Niestety już widzę,że się z wyzwaniami"nie wyrobię" ale to w końcu tylko zabawa:))

      Usuń
  4. Ślicznie w nich wyglądasz Tonko. Najważniejsze aby dobrze spełniały swoją funkcję, no i oczywiście są niespotykane. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam temu podobna "welne", w zeszlym roku nabylam cos podobnego w TEDi, kolor czarny, i zrobilam sobie loopa. Po wypraniu (bo dziwny zapach to mialo) nosze chetnie i czesto, jest bardzo milutkie przy szyi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne otulacze ;)
    A akryl może być okropny, skrzypiący, ale ostatnio coraz częściej pojawiają się takie milusie, z których aż chce się robić ;) No i najczęściej akryl ma bajeczne kolory ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny pomysł z dwoma kominami:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń