Wczoraj jakoś znów nabrałam ochoty na dzierganie a że padało i ciemno było,czarnego swetra robić się nie dało.Nie wiedząc co ze sobą zrobić,sięgnęłam po ten jedyny motek ,który kupiłam po nic,bo mi się spodobał po prostu i chciałam go wypróbować.Podłubałam sobie wieczorem przy filmie i wyszedł mi taki oto kołnierzyk ;).
Prawda,że niegłupi?Tutaj lepiej widać kolor choć prawdziwy to coś pośredniego między tym u góry a tym na dole.
Upały się skończyły i jesień nadchodzi, więc wkrótce się pewnie przyda.Do czegoś będzie pasował,może do fajnej dwustronnej kurtki jaka mi się w tk max za niewielkie pieniądze trafiła:))
dziwadełko to będzie 19/52 ,trzy lniane bransoletki to będzie kolejno 20,21,22/52 a kołnierzyk - 23/52.Czyli to mam uzupełnione,jeszcze muszę tylko uzupełnić na Fb.
Wyzwanie u Maknety - kołnierz to będzie odhaczony nr 5 czyli projekt z jednego kłębka.
W odpowiedzi na pytania o włóczkę,poszukałam i znalazłam ją w sklepie online,tutaj klikamy i sobie oglądamy :))))
Zacznę od kurtki, która szalenie mnie się podoba. A włóczka, z której zrobiłaś kołnierz jest bardzo ciekawa. Można z niej zrobić mankiety do rękawiczek, choć ocieplacz też jest fajny. W sumie nie wiadomo, jaka pogoda nas czeka. Ja w przypływie chęci po zmianie pogody umyłam okna i wzięłam się za sprzątanie.
OdpowiedzUsuńKurtka mi się trafiła jak ślepej kurze ziarno,jedyna taka była:))Włóczka na mankiety też się nada a pewnie i inne zastosowanie znajdzie,mnie taki ocieplacz przyszedł do głowy:)).
UsuńFajny kołnierzyk-golfik. Prosty i dekoracyjny. Takie rzeczy lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
:-)
UsuńŚliczny kołnierzyk :-) Na pewno do wielu rzeczy będzie Ci pasował - na szyi wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńPłaszczyk cudowny!
Pozdrawiam serdecznie.
:-)
UsuńBardzo ciekawy golfik i ładny.Kurtka szałowa.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńKurtka jest niesamowita i pasuje do golfika.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać ,ze z tej zdobyczy,kurtki znaczy,jestem ogromnie zadowolona:)).
UsuńKołnierz super, bardzo by mi się taki przydał, żeby zasłonić co nieco...
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńKołnierz mi się podoba...z tej włóczki wyszedł efektowny zamotek:)Powiesz co to za włóczka?
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się na dywanik:)
Gdzieś zapodziałam etykietę ale postaram się w sklepie sprawdzić.Kupiłam ją w niemieckim markecie.Jak jeszcze będzie to podam Ci tę informację:)).
UsuńKatrinko,w poście dodałam link do sklepu gdzie zobaczysz co to za włóczka:))
UsuńDziękuję:)Muszę teraz poszukać tego u nas...bardzo mi się podoba ta włóczka.Może nawet czasu trochę wreszcie znajdę na dłubanie:)))
UsuńKurtka super! A gdzie jest ten tk Max? Kołnierzyk niezwykle superancki, nigdy jeszcze takiej włóczki nie widziałam. Czy możesz ewentualnie podesłać jej bliższe dane, tzn. nazwę, to może upoluję gdy będę w Berlinie.
OdpowiedzUsuńU mnie dziś na szczęście chłodniej, w południe to nawet nieco zmarzłam bo był wiatr a ja w bluzce z krótkim rękawem.
Ale wczoraj to dowalało upałem nieprzytomnie, nie dość, że gorąco to było super duszno.
Też się wczoraj wzięłam nieco za robotę i doszłam do smętnego wniosku, że jak nie uporządkuję sobie tych koralikowych dupereli to zginę. Więc siedzę i segreguję, co jest mało twórcze i zupełnie nie fotogeniczne.
Miłego, ;)
Powodzenia więc życzę w walce z koralikami:))Dodałam wyżej link do strony sklepu z włóczką,tam można ją obejrzeć.Sklep co prawda holenderski ale w Niemczech popularny.
UsuńTutaj już drugi dzień chłodnawo i na razie tak ma zostać.
Ależ świetny ten kołnierzyk!
OdpowiedzUsuń: -)
UsuńŚwietny jest ten kołnierzyk i śliczna kurtka .
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten kołnierzyk i śliczna kurtka .
OdpowiedzUsuńNie powiem bo ta włóczka jest ciekawa:) I sam komin ciekawie się prezentuje:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkołnierzyk super i za odwyk wełenkowy trzymam kciuki
OdpowiedzUsuń