Reszta dosycha tu i ówdzie:))
A wcale nie gwiazdki miałam robić,o nie.Czeka czapka,a nawet dwie,a właściwie to trzy i na żadną jakoś ochoty nie mam.Na jedną z nich nawet przygotowałam sobie schemat i na razie leży jak widać:))Z boku łypie na mnie niebieski "obowiązek"z którego nie chce mi się wywiązać.Ale leży jak wyrzut sumienia i nie pozwala o sobie zapomnieć.Powinnam jeszcze zrobić rękawiczki-raz,dwa,trzy-trzy pary(!) a to wszystko do świąt.Tija....
A tymczasem zaczęłam sobie robić lniane elementy do pewnego letniego projektu....Że już w ogóle nie wspomnę o niezblokowanym swetrze:(.
I tak to jakoś ogarnąć się nie mogę.Do gorączki przedświątecznej dołączyła gorączka podróżna i obie nie dają mi się skupić.
A tymczasem na świat wyjrzało słoneczko,zimy szczęśliwie nie widać i wciąż trwa jesień:))
A gdy słonko to i moja ulubienica goryczka uśmiecha się do mnie pod domem :)).
Miłego tygodnia:))
Tonko, widzę, że jesteś w twórczym szale :))) To super!!! Nie przejmuj się, że na coś nie masz ochoty. Wszystkie dobrze wiemy, że nic na siłę. Mam nadzieję, że znajdziesz jakieś fajne rękawiczki i wiem, że machniesz trzy pary błyskawicznie, a później i czapki :))).
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo słoneczka i samych miłych chwil.
Właśnie wzór znalazłam,wydrukowałam i -że tak powiem- zbieram się w sobie ;)
UsuńOj, ile ja mam takich wyrzutów sumienia ;-)))) Śnieżynki są cudne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGwiazdeczki śliczne :-) Piękne wzory.
OdpowiedzUsuńJak ja nie lubię słowa "muszę"... Na razie pomalutku się wyrabiam z moich zaległości. Jeszcze tylko jedna rzecz czeka w kolejce do zrobienia z zamówień.
Bardzo jestem ciekawa tego lnianego projektu...
Pozdrawiam serdecznie.
U Ciebie jak zwykle dużo fajnych rozmaitości się dzieje. Przewaznie tak jest, że chętniej robimy to co się nam chce, niż to co powinniśmy i z pewnością role się odwrócą i te czapki staną po tej chcianej stronie. Zawsze masz ciekawe projekty.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę u mnie i za miły komentarz.
serdeczne pozdrowienia przesyłam
Jak nie cudna bransoletka to gwiazdeczki -oj cudności robisz migiem !
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńNo , no ... nieźle gwiazdorzysz !
Ta goryczka ładnie kwitnie - nie słyszałam wcześniej o niej:) Ale mój prymule też kwitną i trawa rośnie cały czas:) Gwiazdki będą ładnie wyglądać na choince:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTonko - robotnaś po prostu, a że wyrzuty leżą, no cóż - taka ich uroda :)
OdpowiedzUsuń